Za każdym razem, gdy wybieram się w góry zasmuca mnie fakt jak turyści "dbają" o szlaki w górach. Oto historia jednego zimowego spaceru, w czasie którego dostrzegłam ogrom problemu.
Wędrując po górach dłuższy czas można dostrzec, że po sprawdzeniu na sobie pewnych rzeczy, dowiedzeniu się z autentycznych źródeł o zachowaniach i nie tylko, okazuje się, że wiele razy spotykamy się z górskimi mitami. Biorą się one z niewiedzy, z braku doświadczenia oraz z, nazwijmy to sobie, wiejskich pogadanek. Czego dotyczą górskie mity? Poniżej kilka tematów, które warto poruszyć i wyleczyć z niewiedzy tych, którzy w mity wierzą.
To, czego w górach szukamy zależy od tego jacy w rzeczywistości jesteśmy. Co nas definiuje. Cechy. Charakter. Predyspozycje. I to, jakie cele stawiamy sobie, nie tylko podczas aktywności, ale i w życiu.
Każdy (prawie) człowiek, kochający góry ma czasami w głowie taką myśl: a może grawitacja nie jest taką aż wielką przeszkodą i czas zmierzyć się z nią na własnych zasadach ? Wtedy robi się szybki rachunek sumienia, sprawdza się stan konta w banku i ilość dostępnych dni w urlopie i znajduje odpowiednią szkołę do sprawdzenia, czy w 6 dni zrobią z Ciebie Adama Ondrę...
O naukowej stronie eksploracji gór: co wiemy, a czego nie wiemy o lodowcach Karakorum? Dlaczego rosną pomimo ocieplenia klimatu i ile lodu jest w lodowcu Baltoro, autostradzie do K2?
Drewniane ściany zapełnione starymi fotografiami, gdzieś w kącie mapy, zawieszone na suficie narty biegowe, wielka księga z wpisami, uśmiechnięci i serdeczni gospodarze, darmowy wrzątek, możliwość spania na glebie, ogniska, gitara, śpiew, domowe jedzenie i wiele wiele innych rzeczy to typowe wizje górskiego schroniska. Czy rzeczywiście w dzisiejszej dobie worldstory, czyli dobie technologii górskie schronisko wygląda tak, jak powinno?