Za każdym razem, gdy wybieram się w góry zasmuca mnie fakt jak turyści "dbają" o szlaki w górach. Oto historia jednego zimowego spaceru, w czasie którego dostrzegłam ogrom problemu.
Każdy (prawie) człowiek, kochający góry ma czasami w głowie taką myśl: a może grawitacja nie jest taką aż wielką przeszkodą i czas zmierzyć się z nią na własnych zasadach ? Wtedy robi się szybki rachunek sumienia, sprawdza się stan konta w banku i ilość dostępnych dni w urlopie i znajduje odpowiednią szkołę do sprawdzenia, czy w 6 dni zrobią z Ciebie Adama Ondrę...
O naukowej stronie eksploracji gór: co wiemy, a czego nie wiemy o lodowcach Karakorum? Dlaczego rosną pomimo ocieplenia klimatu i ile lodu jest w lodowcu Baltoro, autostradzie do K2?
W czasie suszy istnieje szansa, by Tytoniową Ścieżkę w Górach Izerskich przejejchać bez błotnej kąpieli. Jeśli jednak ma się nadzieję, na którykolwiek z zapamiętanych z dzieciństwa widoków, to są to nadzieje płonne. Las powrócił już na swoje miejsce, nie zobaczymy księżycowego pejzażu z Wiedźmina.
Długa nazwa. W zasadzie wystarczyłoby „przyjaciel”. Bo to jest właśnie taki przyjaciel, który siedzi przyczajony pod lasem i mruga z daleka do nocnych wędrowców wesołym światełkiem wołając: „Hop hop! Już bliziutko!”.