Kazbek. To do jego skał bogowie przywiązali niepokornego Prometeusza. Po gruzińsku Mkinvartsveri, co oznacza Lodowy Szczyt. Pięciotysięcznik na wyciągnięcie reki, co nie jest tożsame z łatwością jego zdobycia.
Dzisiaj Góry Bystrzyckie to opustoszała kraina z reliktami dawnej świetności. Resztki chałup i figurki przydrożne nasuwają na myśl skojarzenia z odległym Beskidem Niskim.
Wejście na Maja e Korabit (Korab) to kolejny epizod naszej bałkańskiej podróży. Zdobywając Korab staliśmy jednocześnie w najwyższym punkcie Albanii i Macedonii. Kolejny krok do Korony Europy :)
Szczyt Ilmspitze (2692 m n.p.m.) na tle Alp może nie imponuje wysokością, ale prowadzący nań szlak jest często uznawany za jedną z najpiękniejszych via ferrat Austrii. Czy słusznie? Chodźcie z nami, przekonacie się na własne oczy!
Gdy byłam tu prawie dwa lata temu po raz pierwszy, Kazbek był ukryty za gęstymi chmurami. Z Kazbegi zapamiętałam bujną, soczystą zieleń i cztery konie, stojące na przystanku autobusowym. To wtedy obiecałam sobie, że muszę tu wrócić – nie odpuszczę, dopóki Kazbek nie pokaże mi się na oczy! Koniec końców dopięłam swego i teraz przez najbliższe pół roku (nawet z hakiem) Mkinwarcweri zawsze będzie w zasięgu mego wzroku – nie licząc oczywiście dni, kiedy postanowi się znowu skryć wśród chmur.
Znajdziesz tu relacje z wypraw, napisane przez użytkowników naszego portalu. Jeśli przeżyłeś ciekawą przygodę w górach – koniecznie podziel się nią z czytelnikami w tej kategorii!
Newsletter
Bądź na bieżąco! Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj raz w tygodniu listę najnowszych artykułów i newsów.