Pierwszy wiosenny weekend w Tatrach to było to! Oślepiająca biel śniegu i porywy wiatru, niemal zwalające z nóg. No i oczywiście górska panorama roztaczająca się z Kopy Kondrackiej. Bajka!
Czy zdarza Wam się iść w góry, kiedy mgła jest tak gęsta, iż ledwo widać czubek własnego nosa? Tak się składa, że 1000 metrów wyżej możecie zastać zgoła odmienne warunki, a nielubiane mgły pozostaną daleko w dole. Zjawisko inwersji jest jedną z piękniejszych rzeczy, jakich można doświadczyć w górach i właśnie morze chmur spotykamy podczas wędrówki na Giewont i Kopę Kondracką.