Pogoda, tak jak i my jest kobietą! Zazwyczaj piękną i ciepłą, ale czasami też kapryśną, zmienną i nieprzewidywalną. Nie ma co jej zmieniać i zaklinać, trzeba brać i kochać taką jaką jest!
Przeszukując ostatnio szafę w poszukiwaniu moich, głęboko zakopanych, raków, naszły mnie wspomnienia mojej pierwszej zimowej tatrzańskiej wyprawy. Nie było to tak dawno temu, bo w grudniu 2014 roku. Naszym celem były wrota Chałubińskiego (2020m n.p.m.). Zapraszam na krótką relację z tego wydarzenia.
Gdy przebudziłem się w środku nocy ujrzałem jeden z najpiękniejszych widoków w moim życiu. Rozświetlone milionami gwiazd tatrzańskie niebo z wysokości 2301 metrów.
Jeśli jeszcze pół roku temu ktoś by mi powiedział, że uda mi się wejść na Mont Blanc, nieźle bym się uśmiała. Jednak jak widać, warto mieć marzenia i cele, bo czasem się spełniają.
Alpy w okolicach Chamonix obfitują w lodowce, nie było dla mnie innej opcji niż przyjrzeć się im z bliska... Tak więc mamy tutaj zdjęcia z lodowca, relację ze szlaku i nockę w Alpach na dziko.
Znajdziesz tu relacje z wypraw, napisane przez użytkowników naszego portalu. Jeśli przeżyłeś ciekawą przygodę w górach – koniecznie podziel się nią z czytelnikami w tej kategorii!
Newsletter
Bądź na bieżąco! Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj raz w tygodniu listę najnowszych artykułów i newsów.