
Najpierw rymowane górskie marzenia na 2015 rok...
1.
Gdyby tak móc dotrzeć do Pokhara...
Marzenie to już nie senna mara,
by wokół Annapurny tak sobie wędrować,
zadzierając głowę Himalaje lustrować...
Czy to jednak jest realna miara?
(Na zdjęciach: zamiast trekkingu wokół Annapurny - spełnione zostało marzenie śnieżnych Bieszczadów i wschodu słońca nad połoniną... Dwa w jednym! ;) )
2.
W sercu nieznanej mi Rumunii
(z dowodem wjazd, bo jest już w unii)
Góry Fogaraskie piętrzą swe szczyty.
Zdobyć Moldoveanu - celem mej wizyty,
by doszło do pięknej, górskiej komunii.
(I tutaj rzeczywistość okazała się być inna od mrzonek - Góry Fogarskie pozostają do zdobycia, górskie okolice Wąwozu Turda w Rumunii - zdobyte!)
3.
Powrót platzkartą tam, gdzie ukraińskie Kvasy
otwierają swe wrota, by jako brudasy
włóczyć się po błogich połoninach,
w namiocie spać, nie wybrzydzać w winach...
Zachwytów moc, a bez wydania grubej kasy.
(widok z Bliźnicy - najwyższego szczytu pasma Świdowca)
I czas na limeryki powstające w danym miejscu lub podczas wspomnień danej wycieczki. ;)
4.
Po wdrapaniu się na Dinarę
lęku wysokości nie mamy wcale.
Poznany Chorwat o widokach opowiada
"miej ze sobą kurtkę!" - taka jego rada;
Bora nieźle wieje - dasz wiarę?!
(widok z Dinary - najwyższego szczytu Chorwacji)
5.
Podwieszone chmury suną nad Rysami.
Motyle dotarły tutaj razem z nami.
W Polsce już nie można wspiąć się wyżej,
widok dech zapiera, gdy przepaść coraz bliżej...
I nasycamy się dostojnymi Tatrami...
(widok z naszych polskich Rysów!)
6.
Góruje nad oceanem wulkan Pico.
O, potężna i śpiąca lawy fabryko!
Żegnamy liczne krowy na dole,
czarne skały depczemy w mozole.
Aż para bucha jak z płonącego tico!
(widok z Pico - najwyższego szczytu Portugalii na wyspie Pico - Azory)
7.
Gdy świerszczy pełna Niemcowa
Patyczak w trawie się chowa.
We mgle muczenia echo,
nie ma co liczyć na mleko:
nieufnie patrzy ta krowa.
(Niemcowa w Beskidzie Sądeckim)
8.
Na nieczynnym kempingu w Piwnicznej
potrzeba pobudki błyskawicznej.
Cykanie świerszczy, szum potoku,
wśród pustych domów piwo po zmroku,
a z rana wizyta rodziny licznej.
(Beskid Sądecki)
9.
Sercu jest bliska Wetlińska Połonina.
Tam na twarzy gości radosna mina.
Szeroka przestrzeń, trawy szumiące,
wtopić się w czas i zasnąć na łące...
I niech tak upływa niejedna godzina...
(Połonina Wetlińska)
10.
Pewna wegetarianka w Łupkowie
po wstrząsającej dla niej rozmowie
- że świniom szacunek się należy,
choć w sercu konfliktu to leży -
wegetarianizm nie zawsze wychodzi na zdrowie.
(Stary Łupków - na pograniczu Beskidu Niskiego i Bieszczad)
11.
Idąc po szlaku na Wierch Redykalny
główny cel mieli zgoła niebanalny.
Quady i brak śniegowej pogody
nie psuły im fantastycznej przygody:
tropiony po odchodach zwierz terytorialny.
(droga na Redykalny Wierch w Beskidzie Żywieckim)
12.
Bezśnieżne tej zimy ulice Krakowa.
Od spalin i smogu tylko boli głowa.
Dwa dni w Gorcach wystarczą,
bo stają się dla rutyny tarczą
i radość wstępuje w człowieka od nowa.
(Gorce)
Przeczytaj też
Czy wiesz, że...
W portalu Góry i Ludzie również Ty możesz zostać autorem galerii, które zobaczą tysiące Internautów! Już dziś zarejestruj się i zacznij bezpłatnie dodawać swoje fotografie. To doskonała reklama dla Ciebie i Twoich górskich dokonań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Komentarze