Królowa Beskidów - kapryśna jak baba powiadają, w końcu to Babia Góra. Zmienna nie tylko pogodowo, ale i krajobrazowo. Jej unikalność najlepiej dostrzec na przestrzeni czterech pór roku.
Szarobura aura, niska temperatura i deszcz. Kwiecień zafundował wszystkim zimne pożegnanie. Ale marna pogoda to jeszcze nie powód, by rezygnować z górskich wędrówek.
Słyszeliście kiedyś o Górach Pińczowskich? Nie, to nie jest żadne mało znane pasmo, to tylko mała miejscowość na Ponidziu. Jak przystało na królestwo wiosny - miejscowość niezwykła.
Patrzę na nią w zasadzie codziennie. Może dlatego tak mnie ciągnie właśnie do tej góry... Pilsko w zimowej odsłonie tym bardziej zdumiewa. Tym bardziej z bliska...
Wiosna chyba już na dobre zawitała w Beskid Niski. To był krótki spacer, ale bardzo potrzebny. Świeże powietrze, piękne widoki i wszechobecny spokój. Zobaczcie, jak wygląda poranek w tym niewysokim paśmie