Gdzie warto przywitać wiosnę w Tatrach? Fotorelacja z zeszłorocznej wyprawy w Tatry Zachodnie. Miejsca, od którego właściwie wszystko się zrodziło, wraz z nadejściem wiosny.
Zapraszam na wirtualną podróż po Tatrach Zachodnich. Szlak prowadzi przez 6 szczytów: Grześ (1653), Rakoń (1879), Wołowiec (2064), Jarząbczy Wierch (2137), Kończysty Wierch (2002) oraz Trzydniowiański Wierch (1758). Dystans jaki przeszedłem to wg. programu Endomondo 32,71 km, a suma wszystkich pokonanych wzniesień: 1638 m.
Tatry Zachodnie w sierpniu okazały strzałem w dziesiątkę. Apetyty wszystkich uczestników zostały zaspokojone, dwutysięcznik (a nawet dwa) zdobyte, a widoki i pogoda zdecydowanie przychylne.
Byłeś na dachu polski? To właśnie Rysy. Najwyższy szczyt w naszym kraju. Zobacz opis wejścia stroną polską i zejścia słowacką. Piękne widoki gwarantowane!
Siwa Polana u wylotu Doliny Chochołowskiej, powoli wyłania się z objęć nocy. Do wschodu słońca zostało ponad pół godziny. Przedostatni dzień mijającego roku zamierzamy spędzić w drodze na Trzydniowiański i Kończysty Wierch. I nawet, szczypiący w policzki i nosy kilkunastostopniowy mróz, nie może pokrzyżować nam tych planów.