W tym roku wypoczynek był krótki ale za to intensywny (jak na mnie). Zakwaterowanie w najwyżej położonym hotelu w Zakopanem, którego nazwy wymieniał nie będę, ale za to widok z okien pokoju jest rewelacyjny! Poniżej jedno ze zdjęć :-)
Pierwszy dzień to był wypad na Halę Gąsienicową oraz do Czarnego Stawu Gąsienicowego
Późnym popołudniem oraz wieczorami to było głównie krążenie po okolicy w poszukiwaniu ciekawych kadrów np. takich :-)
Drugiego dnia, jako że pogoda nie była zbyt pewna postanowiliśmy pozostać w okolicy, spacerek na Butorowy Wierch i Gubałówkę :D
Dzień trzeci! Pobudka ok. 4! (masakra) i decyzja, że idziemy na wschód Słońca na Rusinową Polanę, a z niej na Gęsią Szyję. Opłacało się! Miejsce cudowne! O tej godzinie brak jakichkolwiek ludzi, można było się zdrzemnąć na ławce na polanie :D Trzeba wrócić tam także zimą ;-)
Dzień 4. Znowu kiepska pogoda z rana i popołudniu, ale za to po intensywnych deszczach wychodziło słońce, a krajobraz na Podhalu zmieniał się bajecznie, co widać poniżej :D
Dzień 5 i ostatni. Przed wyjazdem do domu szybka wycieczka na Wielką Polanę w Dolinie Małej Łąki. Kolejne piękne miejsce do którego trzeba wrócić zimą.
Urlop mega udany! Zdjęcia piękne! :-) Reszta zdjęć w galerii.
Zachęcam także do odwiedzenia mojego fotograficznego profilu: https://www.facebook.com/dawidzawilafotografia/
Komentarze