W sylwestrową noc, około godziny trzeciej nad ranem wyruszyłem z Kuźnic w stronę Hali Kondratowej. Po dotarciu na Halę Kondratową, po krótkim przystanku i po zrobieniu zdjęć schroniska kontynuowałem wędrówkę dalej, na Giewont, po to aby tuż przed wschodem słońca znaleźć się na jego szczycie.
Był to mój pierwszy wschód słońca który miałem przyjemność oglądać i fotografować w Tatrach. Po udanej sesji na Giewoncie ruszyłem na Kondracką Kopę, kończąc swoją wyprawę w wagoniku kolejki na Kasprowym Wierchu. Po drodze w okolicach Goryczkowej Czuby udało nawet spotkać mi się kozicę! Efekty tego jednego dnia możecie oglądać poniżej, a po więcej zdjęć zapraszam na mój fanpage!
http://www.facebook.com/jacaph/
Komentarze