Jesień i zima to czas kiedy częściej niż zwykle zdarzają się dogodne warunki do obserwacji pewnego pięknego przyrodniczego fenomenu... Widmo Brockenu zwane też "mamidłem górskim" to rzadkie zjawisko optyczne polegające na obserwowaniu własnego cienia na chmurach lub mgle poniżej obserwatora. Dość często widmu towarzyszy zjawisko glorii - okrągła tęczowa obwódka wokół punktu centralnego widma.
Ze względu na specyfikę tego zjawiska najczęściej możemy obserwować je w górach - gdy znajdziemy się pomiędzy słońcem a chmurą leżącą poniżej nas ujrzymy na tle chmur nasz cień powiększony do nadnaturalnych rozmiarów. Jeśli pomiędzy nami a słońcem wystąpi lekkie zamglenie wtedy wokół naszego cienia pojawi się wspomniana kolorowa gloria. Z moich własnych obserwacji wynika, że jest możliwe zobaczenie cieni kilku osób otoczonych glorią jednocześnie.
Kolejną ciekawostką jest fakt, iż stojąc blisko jakiejś konstrukcji lub budynku na szczycie, zobaczymy widmo Brockenu tego obiektu wraz z glorią dookoła cienia. W polskich górach taka sytuacja jest możliwa np. na Kasprowym Wierchu, Giewoncie (Tatry), Tarnicy (Bieszczady) lub Śnieżce (Sudety).
Co ciekawe, widmo Brockenu możemy zobaczyć również w terenie lekko pagórkowatym a nawet płaskim - zdarzyło mi się widzieć to zjawisko w okolicach Gliczarowa Górnego, a także na szczycie Grandeus w Pieninach Spiskich. Tereny te są tylko lekko faliste, tak więc kluczowym dla obserwacji widma Brockenu było niskie, poranne światło. Słyszałem o widmie Brockenu widzianym z łódki na jeziorze o wschodzie słońca i uważam, że to też jest możliwe. W internecie możemy spotkać zdjęcia cienia samolotu wraz z tęczową aureolką na chmurach - zjawisko to również należałoby umieścić w "szufladce" z widmami Brockenu i gloriami :).
Widmo Brockenu pierwszy raz opisał Johann Esaias Silberschlag w 1780 roku w górach Harz na szczycie o nazwie Brocken. W polskich górach istnieje przesąd rozpowszechniony przez Jana Alfreda Szczepańskiego mówiący o tym, że jeśli ktoś zobaczył widmo Brockenu - umrze w górach. Trzykrotne ujrzenie widma odczynia urok i zapewnia szczęśliwcowi bezpieczeństwo podczas wycieczek czy wspinaczki.
Widziałem to zjawisko ponad 30 razy, przesądy na jego temat traktuję trochę jak bajkę, a za każdym kolejnym Brockenem staram się zrobić mu jak najciekawsze zdjęcie. Jesienią i zimą podczas wielodniowych okresów słonecznej pogody występuje zjawisko tzw. inwersji termicznej. Chłodne powietrze (często razem z mgłami) wypełnia doliny, a na szczytach panuje słońce. Przy takich warunkach widmo Brockenu można zobaczyć nawet kilka razy w ciągu tygodnia i przez kolejne lata już nie myśleć o złym uroku rzuconym po pierwszym spotkaniu z widmem ;)
Komentarze