Jeśli kochasz góry, z pewnością nie przejdziesz obojętnie obok tajemnic najwyższego szczytu Ziemi. Zobacz, czego o nim nie wiesz! Przeczytaj, jakie skrywa ciekawostki. Być może sam zapragniesz stanąć u jego stóp...
1) Mount Everest nie jest absolutnym rekordzistą wysokości
Wydawałoby się logiczne, że Mount Everest jako najwyższy szczyt Ziemi jest najdalej oddalonym punktem od jej środka. Nic bardziej mylnego! O przysłowiowy włos przegania go wygasły wulkan Chimborazo w Andach, mierzący... 6268 m n.p.m! Wszystko to przez ruch obrotowy Ziemi, przez który planeta spłaszcza się przy obu biegunach. Mało tego, Everest przegrywa także w kategorii wysokości względnej – z wulkanem Mauna Kea na Hawajach (4205 m n.p.m., 10203 m od podstawy na dnie oceanu).
Na szczęście dla Króla Himalajów - to już koniec listy gór kwestionujących jego hegemonię.
2) Mount Everest rośnie
Ze wspomnianym w poprzednim punkcie wulkanem Chimborazo sprawa nie jest jeszcze tak do końca stracona. Zazdrosny Everest wypiętrza się co roku o ok. 0,6 cm, szacuje się, że w każdym stuleciu zyskuje ok. 40 cm. W tym tempie za 500 lat przegoni Chimborazo. Chyba, że ten drugi też rośnie. Wtedy rywalizacja gigantów będzie przypominała wyścig tirów na autostradzie.
3) Mount Everest to góra wielu nazw
Nazwa, której używamy obecnie została nadana w 1865 r. na cześć sir George'a Everesta, emerytowanego głównego geodety Indii. Jego nazwisko stanowiło swoisty "kompromis", istniało bowiem zbyt wiele lokalnych określeń góry.
W Tybecie do dziś mówi się na nią Czomolungma (Bogini Matka Śniegu) w Nepalu – Sagarmatha (Czoło Nieba), w Dardżylingu - Deodunga (Święta Góra)...
Członkowie Królewskiego Towarzystwa Geograficznego długo rwali sobie włosy z głowy podczas ustalania oficjalnej nazwy Everestu. Zanim to nastąpiło, mówiło się o nim – z iście brytyjskim polotem – Szczyt XV.
4) Mount Everest to zabójca kalorii
Mało która góra na Ziemi sprawia, że kalorie uciekają z człowieka jak szalone. Samo podejście wymaga spalenia 10 000 kcal dziennie, w dniu ataku szczytowego zaś zapotrzebowanie energetyczne wzrasta dwukrotnie. Jak to się przekłada na wagę? Ano himalaiści podczas całej wyprawy potrafią zrzucić nawet około 10 kg...
5) Mount Everest kusi Polaków
Zapewne każdy z Was słyszał o sukcesach polskich wspinaczy w Himalajach, nie każdy jednak wie, że do naszych rodaków należy jedno z najgłośniejszych dotąd górskich osiągnięć. 17. lutego 1980 r. na szczycie Mount Everestu stanęli Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy. Było to pierwsze zimowe wejście na ośmiotysięcznik.
6) Mount Everest rozbudza wyobraźnię
Jak przystało na najwyższy ze szczytów, Mount Everest kusi ludzi do pokonywania kolejnych barier. I tak – najmłodszym jego zdobywcą był 13-letni Jordan Romero, najstarszym zaś – 80-letni Yuichiro Miura. Najszybciej – bo w 11 minut – zszedł na dół Jean-Marc Boivin (pomogła mu w tym nieco paralotnia :)). Absolutnym rekordzistą w liczbie wejść jest Lhakpa Tenzing Sherpa, nepalski himalaista, który zdobył Dach Świata aż 21 razy.
7) Mount Everest nie rozpieszcza
Wydawałoby się, że turystyka w rejonie Everestu z roku na rok kwitnie coraz bardziej. Trzeba jednak pamiętać, że szczyt ten nadal należy do najniebezpieczniejszych miejsc na Ziemi. I w żadnym wypadku nie rozpieszcza swoich gości. Temperatura w lato rzadko sięga powyżej -20 stopni, w zimę zaś potrafi spaść poniżej -40. Jeśli dodać do tego porywisty wiatr od 100 do 300 km/h... odczuwalna temperatura spada tak mocno, że aż trudno to sobie wyobrazić.
8) Także Ty możesz zobaczyć Everest na własne oczy
Jeśli Twoim marzeniem jest postawienie stopy pod Dachem Świata i zobaczenie go na własne oczy – jest wiele biur podróży specjalizujących się w wyjazdach w Himalaje. Pomagają one w dopełnieniu wielu skomplikowanych formalności. Cena nie jest niska, ale wrażenia z pewnością niezapomniane.
Komentarze