Licencja : 
CC-BY-SA-3.0

W Tatrach nadal trwa akcja ratunkowa spowodowana gwałtownymi burzami. W metalowy łańcuch na Giewoncie uderzył piorun, na szczycie zginęła dwójka dorosłych i dwójka dzieci, jest wiele rannych.

Nagła zmiana pogody zaskoczyła turystów zmierzających na Giewont. Jeszcze rano świeciło słońce i panowały dogodne warunki, w jednej chwili ulewna burza zamieniła szlaki w rwące potoki. Wyładowania atmosferyczne zaczęły uderzać w metalowe elementy trasy.

Wielu turystów nie zdążyło na czas opuścić niebezpiecznych miejsc. Czworo z nich, w tym dwójka dzieci, zostało śmiertelnie porażonych przez wyładowania atmosferyczne. Według wojewody małopolskiego, w szpitalu w Zakopanem znalazło się już 89 osób. Schronisko na Hali Kondratowej zostało zamienione w punkt opatrywania rannych. Szlak na Giewont pozostaje na razie zamknięty.

Akcję ratowniczą można śledzić na żywo w Portalu Podhalańskim, a także w Gazeta.pl i Onet.pl.

Burza zebrała śmiertelne żniwo również po słowackiej stronie, HZS doniosła, że na szczycie Banówki piorun uderzył w czeskich turystów.

W starostwie powiatowym uruchomiono sztab kryzysowy. Pod numerem infolinii 18-20-17-100 oraz 18-20-23-914 można dowiedzieć się o losie najbliższych, a także zgłosić osoby, które mogły nie powrócić z górskich wycieczek.

Dodaj news

Również Ty możesz zamieścić newsa w naszym portalu! Szybko i bezpłatnie.

Dodaj news

Wczytuję...