To już stało się tradycją... późnym latem spakowałem samochód ze sprzętem i wyruszyłem w ok. 550 km drogę z Kujaw w najpiękniejszą cześć naszego kraju. Przez 7 godzin podróży cały czas padło niemiłosiernie. Po dotarciu do Zakopanego, rozpakowaniu się i zrobieniu zakupów (ok 1,5h przed zachodem słońca) chmury się rozstąpił.
W mgnieniu oka, spakowałem sprzęt fotograficzny wraz z wodą do plecaka i ruszyłem na Nosal.
Niestety, po 15 min wbiegania wielka chmura zasłoniła praktycznie wszystko i zaczęło lać. Trzeba było wracać do hotelu, ale rozgrzewka przed jutrem się przydała.
Następnego dnia pogoda była wspaniała, a plan ambitny. Do przejścia było ok 22 km z Palenicy Białczańskiej na Morskie Oko następnie do Doliny 5 Stawów przez Szpiglasową Przełęcz i powrót do Palenicy Białczańskiej przez Dolinę Roztoki.
Po drodze udało się zrobić parę ciekawych ujęć.
Ze szlaku udało się zejść ok 16:30, pogoda była świetna więc postanowiłem w raz z przyjaciółmi powtórzyć wejście na Nosal aby podziwiać zachód słońca, Tym razem udało się! Choć liczyłem na bardziej spektakularne kolory nieba... :)
Po sprawdzeniu prognozy pogody na jutrzejszy poranek, zdecydowałem się obudzić o 4:30 i wejść na Łysą Polanę. Nie zawiodłem się, wschód słońca był wspaniały, a że byłem pierwszy raz w tej lokalizacji przez dłuższy czas nie mogłem wybrać co chce sfotografować. Czułem się przytłoczony pięknem jakie mnie otaczało...
Przeczytaj też
Czy wiesz, że...
W portalu Góry i Ludzie również Ty możesz zostać autorem galerii, które zobaczą tysiące Internautów! Już dziś zarejestruj się i zacznij bezpłatnie dodawać swoje fotografie. To doskonała reklama dla Ciebie i Twoich górskich dokonań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Komentarze