Okładka

Mieć marzenie... czekać na realizację... WARTO! Przygotowywałam się do tego wyjazdu bardzo długo. Mapy, kwestia ubezpieczenia, nocleg, jakie szlaki wybrać.. co z winietami.

Chciałam to mieć ogarnięte gdyż to miał być wyjazd samochodem, więc na pewno wchodziło też w grę kupno ubezpieczenia na podróż, co do turystyczno-górskiego ze względu na koszty ratownictwa górskiego we Włoszech musiało obejmować wszystko i więcej :):):) Lista rzeczy do spakowania... mogła być długa ze względu że auto pojemne ;) No i nadszedł ten dzień...

Wyjazd na noc ok 22 żeby w nocy przejechać więcej trasy. Droga obyła się bez większych przygód... chociaż... na pewnym tajemniczym RESTPLATZ z nazwy to miał być raczej miejsce gdzie można było stanąć autem na spokojnie... ale... była to godzina 2 w nocy... jeszcze ciemno... wjechaliśmy takim ślimakiem żeby tam zaparkować a tu ciemno, jakiś hostel ale nie czynny, gdy nagle... po przejechaniu parę metrów w światłach auta zaświeciły się setki małych latareczek... były to dzikie króliki.. mnóstwo dzikich małych dużych mini królików... Uciekliśmy stamtąd żeby im nie przeszkadzać :)

Rejon Dolomitów to Val di Fassa, Pozza di Fassa, Predazzo, Moena, Canazei. Od samego początku widoki nam zapierały dech! Pogoda cudne granatowe niebo ciepło, zielona trawa i skaliste zbocza - nie mogłam się napatrzeć... nigdy tego nie zapomnę!!! NIGDY. Byliśmy bardzo zmęczeni po tylu godzinach jazdy ale i tak po rozpakowaniu się i przywitaniu z gospodarzami poszliśmy na rozpoznanie... cudne małe miasteczko... kolorowe, czyste, mili ludzie... Byłam pod wrażeniem tego wszystkiego... jak inaczej ludzie tam podchodzą do pewnych rzeczy. Co do szlaków... omijaliśmy ferraty gdyż nie mieliśmy przygotowania ani sprzętu. Chcieliśmy zobaczyć te zielone jak i skalne szlaki łatwiejsze w łazikowaniu.

Wędrowaliśmy po zielonych trawach, łąkach, skałach, kamyczkach :D Przekonaliśmy, się że świat jest mały... bardzo mały. Na moim blogu z innego portalu rozmawiałam z jedną znajomą która mieszka na stałe w Trentino. Dużo się od niej dowiedziałam jak się tam zachować i co zobaczyć, wracając do tego że świat jest mały... już w drugi dzień na szlaku już nie spotykaliśmy zbyt dużo ludzi, a tu nagle słyszymy, że ktoś mówi po Polsku. Podchodzimy do nich i okazało się poz wymianie kilku zdań, że to są bardzo dobrzy znajomi z tą z którą pisałam na fotoblogu, i że mieszkają niedaleko siebie. Także tak... lubię takie przypadki.

Mogłabym jeszcze pisać dużo... Ale zobaczcie zdjęcia... myślę, że one chociaż trochę pokażą to co ja widziałam...

Autor zdjęć w galerii: 
Dolomity
Dolomity
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
Dolomity w b&w
Dolomitowe żelowe misiaki
kolory Dolomitów
świstakowo
świstakowo
Poranek po deszczu..
Poranek po deszczu..
Lago di Fedaia
Klimaty Dolomitów
Poranek po deszczu..
Lago di carezza
Lago di carezza
Lago di carezza
Lago di carezza
w drodze do rifugio passo principe
widok na Rifugio Preuss
Rifugio Preuss
w drodze do rifugio passo principe
w drodze do rifugio passo principe
w drodze do rifugio passo principe
w drodze do rifugio passo principe
w drodze do rifugio passo principe
w drodze do rifugio passo principe
W Dolomitach,,
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
Dolomity w b&w
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
Lago di lagusel
Lago di lagusel
Widoki z okolic Val Di Fassa
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
kolory Dolomitów
Kategorie: 
Wczytuję...
Wczytuję...

Czy wiesz, że...

W portalu Góry i Ludzie również Ty możesz zostać autorem galerii, które zobaczą tysiące Internautów! Już dziś zarejestruj się i zacznij bezpłatnie dodawać swoje fotografie. To doskonała reklama dla Ciebie i Twoich górskich dokonań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

Dodaj własną galerię

Już dziś zarejestruj się i dodawaj własne galerie dla tysięcy czytelników portalu!

Chcę zostać autorem!

Wczytuję...