Czy polecam zimową wędrówkę nad Smreczyński Staw i Dolinę Kościeliską? Pewnie, ze tak! Ludzi mniej niż w sezonie letnim, a przede wszystkim jest coś niesamowitego w tej górskiej, zimowej scenerii.
Przełom marca i kwietnia, czas kiedy górskie doliny i hale mienią się fioletem tysięcy krokusów. Okres kiedy tyle samo turystów wybiera się w góry by podziwiać dywany tychże kwiatów. Czas próby i charakteru dla tych, którzy owy tłum - chcąc czy nie chcąc - współtworzą. Czy diabeł naprawdę taki straszny jak go malują?