Rozzłoszczony na pobożnych mieszkańców wsi Pomocne diabeł, chciał zniszczyć wieś poprzez zrzucenie na nią ogromnej skały. Przywlókł więc z daleka skałę, zajęło mu to całą noc i gdy już miał cisnąć nią w wieś, rozległo się pierwsze nieśmiałe pianie znienawidzonego przez wszystkie diabły koguta. Czart tracił powoli swą moc, ale zdążył jeszcze zamachnąć się i rzucić skałą. Rzut jednakże był niecelny i skała spadła w miejsce, w którym znajduje się do dnia dzisiejszego.
Czeskie Średniogórze, kraina wulkanów, wina, żateckiego chmielu i historii... szczerze powiedziawszy jakiś czas temu nie zdawałem sobie sprawy z jej istnienia. Po kilku dniach tam spędzonych nie mam jednak wątpliwości, że to kraina nadzwyczaj ciekawa, zasługująca na większą uwagę niźli do tej pory.
W październiku tego roku spędziliśmy 9 dni na Teneryfie - największej wyspie w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Nie mogliśmy przy tej okazji nie wejść na najwyższy szczyt Hiszpanii - wulkan Teide.
Pamiętam kiedy pierwszy raz zobaczyłam zdjęcia z tego regionu Islandii. Nie mogłam uwierzyć, że istnieją miejsca, gdzie natura zabawiła się w dosłownie malarza. Bo nic innego nie przychodzi mi do głowy! Paleta barw minerałów budujących zbocza gór Landmannalaugar jest oszałamiająca.
Wulkaniczne wyspy na Atlantyku to idealne miejsce dla tych, którzy kochają chodzenie po górach. Dobrze rozwinięta siatka szlaków, niesamowite krajobrazy, gwarantowana pogoda. Czego chcieć więcej?