Czasami nie zdajemy sobie sprawy, że proste i banalne czynności w pewnych okolicznościach stają się trudnym dla osiągnięcia szczytem marzeń. Takim szczytem – dosłownie – dla Kuby i Łukasza jest Noszak, zaś dla Ingi i jej najbliższych jest to pokonanie choroby. Gdy tylko alpiniści usłyszeli o dzielnej dziewczynce, która zmaga się z rdzeniowym zanikiem mięśni, postanowili zadedykować swój każdy krok na Noszak dzieciakom chorym na SMA.
Przypadek Pawła dodaje odwagi i uczy, żeby walczyć o swoje i nie poddawać się mimo wszystko! Teraz jestem w sytuacji, że mogę dawać, nigdy nie wiadomo, kiedy będę zmuszona brać. Warto o tym pamiętać.