Wielkie oburzenie turystów w związku z zamknięciem zielonego szlaku z Odrodzenia na Pielgrzymy

Od 9 grudnia 2019 zamknięty jest karkonoski zielony szlak, prowadzący ze Schroniska Odrodzenie, zlokalizowanego przy Przełęczy Karkonoskiej, na Pielgrzymy, gdzie znajduje się formacja granitowych skał, niezwykle często odwiedzana przez turystów ze względu na swój nietypowy kształt "pielgrzymów".

Zielony szlak to pięciokilometrowy odcinek, na którym suma podejść i zejść wynosi w sumie 350 metrów, a trasa wiedzie częściowo po drewnianych kładkach. To właśnie one są przyczyną problemu, a dokładniej pokrywający je lód. Karkonoski Park Narodowy poinformował, że ze względu na dużą wysokość nie ma możliwości obejścia oblodzonych miejsc.

Zamknięcie szlaku rozpętało to poważną wymianę zdań między Parkiem Narodowym a turystami, którzy prześcigają się w pomysłach, jak problem oblodzenia rozwiązać w inny sposób:

1. Poprzez ustawienie tabliczek informujących o oblodzeniu. W ten sposób osoby wyposażone w raczki bądź raki, mogłyby po prostu je założyć i bezpiecznie pokonać pokryte lodem kładki.
2. Poprzez zastąpienie desek nowymi, z frezowanymi rowkami (bardziej antypoślizgowymi) o większej przyczepności. Jednak w przypadku oblodzenia lód zostaje w "rowkach", zamiast się wytapiać w miarę równomiernie. To powoduje, że i na nich robi się bardzo ślisko.

Oprócz "dobrych rad" pojawiają się też liczne oskarżenia pod adresem KPN o zamykanie gór, utrudnianie dostępu do szlaków i nieprzemyślane decyzje.

Warto wspomnieć, że Karkonoscy pracownicy Parku nie są sami w dbaniu o bezpieczeństwo w górach. Słowackie Tatry pozostają zamknięte od początku listopada do 15 czerwca. Również Czesi nie pozostają obojętni i zamykają karkonoskie szlaki, na których robi się niebezpiecznie. Pracownicy KPN piszą, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo na szlakach jest po ich stronie, dlatego też taka decyzja musiała zostać podjęta.

Szlak zostanie ponownie otwarty, kiedy w górach spadnie śnieg i pokryje oblodzone kładki.

Nie tylko zielony szlak na Pielgrzymy jest zamknięty. Również czerwony szlak przez Kocioł Łomniczki, prowadzący z Karpacza na Śnieżkę (część Głównego Szlaku Sudeckiego), jest wyłączony z ruchu turystycznego.

Fotografia: Cezary Jackowski