Jak tłumaczy Jan Krzysztof, Naczelnik TOPR nigdy nie możemy - szczególnie zimą - mówić o "bezpiecznym" wyjściu w góry. Komunikat lawinowy, w ramach którego ogłaszany jest stopień zagrożenia lawinowego, dotyczy bardzo dużego obszaru, a informacje w nim zawarte trzeba umieć odnieść do planowanej trasy. Stopnie zagrożenia nie mogą zatem być traktowane jak światła na drodze: zielone - jedź, czerwone - stój.