Listopadowe szlaki tylko przekonują nas o tym, że tak naprawdę liczy się droga sama w sobie. Góry ciągną nie spektakularnymi widokami ze szczytów, nie pobijaniem kolejnych metrów wysokości, lecz doświadczeniem drogi – bycia samemu ze sobą i z ludźmi, na których nam zależy. Na przykładzie rodzinnych wycieczek na Kowadło, Śnieżnik i Ślężę.
W Alpach Sztubajskich można znaleźć trudne ferraty i ambitne podejścia na lodowcowe trzytysięczniki, ale jest też mnóstwo szlaków dla typowych górołazów, a nawet specjalne trasy dla ... rodziców z wózkami dziecięcymi! Jedna dolina – tysiąc możliwości.
Są takie góry, w których czujemy na sobie czyjś wzrok. Są góry, które mówią. Beskid Niski. Proponujemy kilkudniową niespieszną wędrówkę z cieniami przeszłości na plecach.
Zapraszamy na kilkudniową wędrówkę po zimowym Beskidzie Żywieckim. Tym razem Królową Beskidów zostawiamy w spokoju, ale odwiedzamy piękne damy dworu – Wielką Raczę, Wielką Rycerzową, Pilsko, wspaniałe beskidzkie hale, malownicze przysiółki. Pogodę mieliśmy nadzwyczaj sprzyjającą, dzięki czemu zimowe krajobrazy prezentowały się wyjątkowo pięknie - zobaczcie sami!
Kto chce przestraszyć się Strażnika Wieczności, zajrzeć do Solnej Jamy, własnoręcznie wyczerpać papier w Dusznikach-Zdroju i zachwycać się pięknem zimowych gór? Propozycja 11 zimowych rodzinnych wycieczek spędzonych w Górach Orlickich i Bystrzyckich.