The North Face to amerykańska marka słynąca z produkcji odzieży górskiej ze względu na doskonałą jakość. Od dobrych kilku lat jestem posiadaczką spodni trekkingowych i kurtki tej marki, które do tej pory sprawdzają się świetnie, więc gdy dostałam propozycję przetestowania nowej kurtki nie mogłam się doczekać. Kurtka dotarła do mnie we wrześniu, tuż przed wyjazdem do Laponii. Pierwsze testy miały więc miejsce w dość trudnych, wilgotnych i wietrznych warunkach. Zabierałam ją później na każdy jesienny i zimowy wyjazd jako kurtkę zewnętrzną i spisała się doskonale.
Obietnice producenta:
- Niezawodna membrana GORE-TEX® Products 3L
- Krój dostosowany do damskiej sylwetki
- Przyjemny w dotyku, miękki materiał wierzchni
- Przyjemna w dotyku podszewka
- W 100% wodoodporna
- W 100% wiatroszczelna
- Zintegrowany kaptur z daszkiem
- Regulacja kaptura za pomocą dwóch ściągaczy ze stoperem (do regulacji obwodu i przedniej krawędzi
- Dwie tradycyjne kieszenie z zamkami
- Kieszeń z suwakiem na rękawie
- Wodoodporny, laminowany zamek centralny (PU)
- Wewnętrzna patka wzdłuż głównego zamka
- Wentylacja Pit-zip z zamkami pod pachami
- Ściągacz ze stoperem w dolnej krawędzi
- Regulowane mankiety rzepami Velcro®
- Wysoka garda
- Materiał: 75D+40D, 300 g/m2 92% poliester, 8% elastan; 70D+40D 300 g/m2 60% poliester, 33% nylon, 7% elastyn
- Waga: ok.410g
Moja opinia:
Materiał zewnętrzny kurtki przypomina w dotyku softshell, jednak czuć, że jest ona dużo sztywniejsza. Sztywność tą czułam początkowo mierząc kurtkę, jednak z czasem przestałam zupełnie to zauważać.
Kurtka skrojona jest bardzo kobieco, doskonale podkreśla atuty sylwetki. Dzięki doskonałemu wykonaniu, dopasowaniu i stonowanych kolorach świetnie nadaje się również jako kurtka miejska, a przecież na co dzień też musimy mierzyć się z czasami bardzo nieprzyjemnymi warunkami pogodowymi, dzięki tej kurtce nie musimy wybierać pomiędzy komfortem a wyglądem.
Dużą zaleta jest możliwość bardzo dokładnego dopasowania mankietów i kaptura. Nie da się przełożyć ręki przez rękaw jeśli jest on zapięty, ale ja uważam to za zaletę. Wysoka garda chroni przed wiatrem i opadami, ale jest przy tym komfortowa i nie drażni podbródka i szyi.
Kieszenie umiejscowione są na dobrej wysokości i bardzo pojemne. I kiedy musimy zagrzać ręce nie jest to problem. Zamki działają płynnie i sprawnie. Długość kurtki jest odpowiednia, chroni plecy, ale nie jest zbyt długa. Jest dobrze dopasowana dzięki czemu nie podwija się pod plecakiem i nie przeszkadza nam duża ilość materiału jak przy niektórych, obszernie uszytych modelach.
Kurtka jest wykonana bardzo porządnie, widać wysoką jakość użytych materiałów, dokładne przeszycia, zabezpieczone szwy oraz zamki. Kurtka dostępna jest niestety tylko w 3 kolorach: czarny, delikatny fiolet i ciemna, leśna zieleń, więc zwolennikom jaskrawych kolorów będzie ciężko coś wybrać.
Podczas testów ani razu nie zdarzyło się, żebym poczuła nawet delikatny podmuch wiatru czy wilgoć. Nie testowałam jej w podczas upałów, więc nie mogę ocenić jej oddychalności w wysokich temperaturach, ale jak do tej pory nie czułam wilgoci nawet podczas intensywnego wysiłku.
Podsumowując jestem bardzo zadowolona z tego produktu i mogę go z czystym sumieniem polecić wszystkim tym, którzy uprawiają turystykę w zimniejszych okresach roku, a silny wiatr i deszcz towarzyszy im często podczas wędrówek.
Cena: ok. 160 funtów
Agnieszka Masłowska / Góry i Ludzie
Komentarze