Jan Krzysztof, Naczelnik TOPR i opiekun merytoryczny akcji PZU kursylawinowe.pl, o błędach popełnianych przez turystów i narciarzy wybierających się zimą w góry.
To, że odpowiednie zaplanowanie wyprawy - szczególnie w teren górski - jest podstawą jej powodzenia i bezpieczeństwa uczestników, wydawać by się mogło czymś oczywistym. Jak jednak tłumaczy Jan Krzysztof, Naczelnik TOPR, to właśnie błędy popełniane na tym etapie są najczęstszą przyczyną wypadków w górach - „Kluczem do zrozumienia łańcucha zdarzeń, który prowadzi do wielu niebezpiecznych sytuacji w jakich znajdują się turyści, jest zazwyczaj analiza tego jak planowali oni swoje wyjście i czy byli w stanie dopasować trasę do warunków, umiejętności, czy wyposażenia. Zazwyczaj okazuje się, że nie posiadali wiedzy i doświadczenia, które by na to pozwoliły.”
Równie istotną przyczyną wypadków jest nierespektowanie potencjalnych niebezpieczeństw przez zbyt pewnych siebie miłośników zimowej eksploracji gór. Często ignorują oni zmieniające się warunki i przerastający ich umiejętności teren, popełniając błędy, które kończyć się mogą wypadkami.
„Takie uparte dążenie do celu, kiedy dominuje on nad realną oceną sytuacji, to są niestety najpoważniejsze przypadki.” – dodaje Krzysztof.
Każda informacje na temat wypadków w górach budzi gorącą dyskusję na temat rozwiązań, które miałyby zmniejszyć ich liczbę. Co oczywiste, podnoszą się także głosy krytyki pod adresem samych poszkodowanych. Tymczasem najmniej uwagi przykłada się kwestii edukacji i promowania świadomości zagrożeń.
Samo piętnowanie pewnych zachowań jest mało konstruktywne. Ważne jest, by przekazywać pozytywne wzorce. Uświadamiać nie tylko, że zimą w góry bez raków, czekana, detektora lawinowego, sondy i łopaty ani rusz, ale też dlaczego i jak ich używać.
Chcesz dowiedzieć się więcej o bezpiecznej eksploracji gór? Odwiedź:
Komentarze