
Czerwone Wierchy to moim zdaniem jeden z najbardziej atrakcyjnych rejonów całych Tatr. Długi grzbiet, tworzony przez cztery szczyty (odpowiednio Ciemniak, Krzesanica, Małołączniak, Kopa Kondracka), przyciąga jak magnes, dzięki bardzo rozległym widokom, które możemy otrzymać w zamian za stosunkowo niewielki wysiłek.
TPN oferuje turystom kilka możliwości dotarcia w masyw. Do tych najbardziej popularnych należą warianty czerwonego szlaku z Kir i z Kasprowego Wierchu, bądź szlak zielony z Hali Ornak i jego odpowiednik, doprowadzający na Przełęcz pod Kopą Kondracką z Hali Kondratowej. Nieco rzadziej wybierane są natomiast dwa pozostałe szlaki: żółty z Doliny Małej Łąki i niebieski z Przysłopu Miętusiego. I to właśnie tym ostatnim dziś powędrujemy.
Niewątpliwą jego zaletą jest niewielka popularność. To jeden z kilku szlaków w polskich Tatrach, który oparł się rosnącemu ruchowi turystycznemu i zachwyca przez to co najmniej potrójnie. Jednak warto się tam wybrać nie tylko z tego powodu - jeżeli interesuje nas tatrzańska topografia i szukamy ciekawych zakątków, które mogą potem stanowić takie nasze magiczne, tajemnicze zacisze, do którego będziemy chętnie wracać, to polecam górne partie Doliny Miętusiej i okolice Wielkiej Świstówki, gdzie urywają się ściany Ratusza Litworowego i Mułowego, tworzące surową, ale wyjątkowo klimatyczną, okolicę.
Ciekawostką na trasie niebieskiego szlaku są również rzadkie w polskich Tatrach Zachodnich, łańcuchy, zabezpieczające turystów podczas pokonywania płyty skalnej w Kobylarzowym Żlebie.
Ale to wciąż nie koniec atrakcji - z Doliną Miętusią wiążą się również: tzw. Hawiarska Droga, którą zwożono rudy metali wydobyte w masywie Małołączniaka, a także bardzo ciekawa legenda. Jaka? Wyjaśnienie znajdziecie na moim blogu - wraz z opisem całej trasy, która na Małołączniaku rzecz jasna się nie kończyła i prowadziła dalej grzbietem w kierunku Ciemniaka, a następnie na Halę Ornak przez Czerwony Żleb.
Link do relacji na blogu: http://morgusiowe-wedrowki.blogspot.com/2016/09/maoaczniak-z-przysopu-mietusiego-czyli.html
Zapraszam też oczywiście na fanpage bloga: https://www.facebook.com/morgusiowewedrowki/?fref=ts
I do zobaczenia na szlaku!
Przeczytaj też
Czy wiesz, że...
W portalu Góry i Ludzie również Ty możesz zostać autorem galerii, które zobaczą tysiące Internautów! Już dziś zarejestruj się i zacznij bezpłatnie dodawać swoje fotografie. To doskonała reklama dla Ciebie i Twoich górskich dokonań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Komentarze