W polskich Tatrach jest kilka miejsc, które każdy turysta przynajmniej raz w życiu powinien odwiedzić. Jednym z nich jest Dolina Chochołowska – największa i najdłuższa spośród wszystkich rodzimych dolin tatrzańskich. Miejsce znajduje się na zachodnim skraju Tatr Zachodnich. Dojście z Siwej Polany do schroniska na Polanie Chochołowskiej zajmuje około 2,5 godziny. Droga na halę jest przyjemna, lecz czasami wydaje się być nieco nużąca. Obecnie szlak jest bardzo zniszczony po halnym, który w 2013 r. powalił wiele drzew. Halny wraz z leśnikami, którzy usunęli wiatrołomy, bardzo zmienili krajobraz tego szlaku.

Sama Polana Chochołowska (1090-1160 m.n.p.m.) jest jedną z największych łąk w Tatrach. Maleńki drewniany kościółek, szopy i szałasy znajdujące się przy drodze sprawiają, że docierając do łąk chochołowskich człowiek wędruje nie tylko w przestrzeni, ale także w czasie – do starej podhalańskiej osady pasterskiej. Budynki te są zabytkami architektury drewnianej i są materialnym dziedzictwem kultury Podhala, a mimo tego często są traktowane jako darmowy wychodek. Z Hali Chochołowskiej można podziwiać niezwykłą panoramę Tatr Zachodnich m.in. Wierch Kominiarski, Mnichy Chochołowskie, Bobrowiec, Grzesia, Rakoń i Wołowiec.

Raz w roku Polana Chochołowska staję się centrum Tatr – Mekką dla miłośników gór i przyrody. Początkiem wiosny pod koniec marca i w kwietniu, cała łąka pokrywa się fioletowymi dywanami szafranów spiskich. Zjawisko to jest wyjątkowe. Mały krokus zamienia wielką polanę w przestrzeń wyjątkową, niemal magiczną.

W tym roku apogeum przypadło na weekend 2-3 kwietnia. Jak podaje Tatrzański Park Narodowy tylko w niedzielę dolinę odwiedziło 25 tys. osób. W owy weekend wszystko się zgadzało - krokusy pięknie zakwitły, słońce świeciło – jednak, jak podejrzewam, spacer Doliną Chochołowską nie należał do wielkich przyjemności. A i o zadumie wśród tatrzańskich krajobrazów nie mogło być mowy.

Osobiście zdecydowanie wolę ciszę i spokój, dlatego Polanę Chochołowską polecam odwiedzić w czasie kwitnienia krokusów w środku tygodnia. Wtedy, gdy ruch na szlaku jest umiarkowany. W tym roku obawiałem się, że krokusy przez weekend zostaną zadeptane, jednak strażnicy szafranowych dywanów spisali się na medal.

Wczytuję...
Wczytuję...

Czy wiesz, że...

W portalu Góry i Ludzie również Ty możesz zostać autorem artykułów, które przeczytają tysiące Internautów! Już dziś zarejestruj się i zacznij bezpłatnie dodawać swoje treści. To doskonała reklama dla Ciebie i Twoich górskich dokonań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

Dodaj własny artykuł

Już dziś zarejestruj się i dodawaj własne artykuły dla tysięcy czytelników portalu!

Chcę zostać autorem!

Wczytuję...