Okładka

Czy tylko ja mam wrażenie, że ostatnio w sieci aż roi się od artykułów związanych z turystyką po Tatrach i Podhalu? Publikowane są bardzo często, zapewne dlatego, że powodów do pisania jest mnóstwo. Najczęstsze z nich to: wypadki na górskich szlakach, zakorkowane drogi, stan tras narciarskich, obłożenie obiektów noclegowych, tzw. paragony grozy i nieprzestrzeganie przez górali obostrzeń pandemicznych. Z takich tematów stworzyć można wiele intrygujących nagłówków, więc internauci klikają, czytają i komentują. A w komentarzach pełno wykrzykników, epitetów i prześmiewczych ikonek. Jedni drugim się dziwią. Jedni drugich podpuszczają. Niemal każdy uważa, że wie lepiej i ma rację. A z czego to wynika?

To normalnie, że mamy różne poglądy. Szkoda, że nie szanujemy opinii innych osób

Ci, którzy swój wolny czas lubią spędzać w wygodnym fotelu przed TV, dziwią się tym, którzy lubią gdzieś pojechać, coś zobaczyć, przeżyć przygodę, chociażby w górach. No bo po co jeżdżą? Wydają pieniądze, a potem narzekają, że drogo. A narciarze to już w ogóle jacyś dziwni są. Pchają się na te zatłoczone stoki, przewracają, wpadają jeden na drugiego, a potem wracają do domu w gipsie. A ci, co idą wysoko w góry w środku zimy, to po co? To takie niebezpieczne przecież. Narażają zdrowie i życie nie tylko swoje, ale też ratowników górskich, którzy ich potem szukają pod lawiną. Jakby nie mogli spokojnie w domu posiedzieć, ewentualnie po Zakopanem pospacerować, albo lepiej nie, bo tam tylko smog, drożyzna i tandetne pamiątki z Chin. Sami turyści też mają różne pomysły na spędzanie urlopu i nie zawsze chcą zrozumieć, że każdy ma prawo na swój sposób podziwiać piękno Tatr. A jeśli woli Zakopane i okoliczne wioski, to jego sprawa.

Wagonikiem czy mozolny trekking? Narty czy krótki spacer?

Jedni turyści wybierają krótki spacer Drogą pod Reglami, a po godzinie wracają zmarznięci do karczmy i zamawiają grzane wino. Inni pokonują tę trasę na skiturach, bo dla nich to tylko rozgrzewka przed zdobywaniem szczytów. Lubią sportowe wyzwania i adrenalinę, dlatego ciężko pracują nad swoją kondycją. Podobnie z wyprawą na Kasprowy. Jedni wyjeżdżają wagonikiem na szczyt i wracają tą samą drogą. Inni wchodzą do kolejki z nartami pod pachą i patrzą na tamtych z lekceważeniem i wyższością. Dla nich to pseudo turyści, którzy plączą się na szczycie między zjazdem z wyciągu, a początkiem trasy narciarskiej. Łażą bez sensu i robią zdjęcia na social media albo patrzą z lękiem i podziwem w oczach na tych szaleńców, którzy szusują z grani wprost w przepaść.

A może wystarczy zrozumieć, że góry są dla wszystkich?

Dla tych zdrowych i wysportowanych, dla których strome podejście to bułka z masłem. I dla tych, którzy kiedyś też byli tacy młodzi i sprytni, a teraz mogą co najwyżej pospacerować po dolinkach i to tylko latem. Dla szczupłych i dla tych z nadwagą. Dla wprawionych narciarzy i tych, co sport znają tylko z programów na kanałach sportowych. Każdy z nas ma prawo pojechać w góry. Zwiedzać kurorty, podziwiać panoramę i zdobywać szczyty, oczywiście na miarę swoich możliwości. Bo każdy z nas ma swój własny szczyt, takie swoje „Rysy”.

Taka piękna zima jest tylko w górach...

Każdy odpoczywa tak, jak lubi

Drogi Czytelniku, jeśli wolisz wolny czas spędzać w wygodnym fotelu, to nie dziw się wspinaczom ani narciarzom. Dla nich życie bez adrenaliny na dłuższą metę nie ma sensu. I na pewno nikt z nich specjalnie nie naraża ani siebie, ani innych na wypadek i utratę zdrowia. No może czasem brakuje rozsądku, może nieraz za dużo brawury w niektórych przypadkach, ale przyznajmy się, kto z nas zawsze, ale to zawsze, zachowywał się rozsądnie? Kto nigdy nie przekraczał prędkości na drodze i nie złamał przepisów? A przecież wypadek wszędzie może się przytrafić i to każdemu z nas. Dlatego bądźmy rozważni. I nie dziwmy się tym, którzy kochają Tatry i Podhale i regularnie ten region odwiedzają. Zakopane u wielu turystów wzbudza skrajne emocje, ale panorama górskich szczytów i zalesionych dolin jest piękna o każdej porze roku. Pamiętajmy tylko, że góry choć piękne, bywają też bardzo niebezpieczne.

Zachowajmy rozsądek

Kto dopiero planuje wyjazd w góry na ferie? Pamiętajcie proszę o takich sprawach, jak zimowe opony w aucie. A jeśli chcecie wyjść na szlak, to kupcie sobie porządne buty trekkingowe, raki albo chociaż raczki i zabierzcie przynajmniej kijki do trekkingu. Sprawdzajcie prognozę pogody i zagrożenie lawinowe. Jeśli jest niebezpiecznie, nie wchodźcie wysoko. Przyjemnie i bezpieczniej jest też w okolicach Kuźnic czy w dolinkach reglowych. Pójdziecie wyżej, gdy poprawi się pogoda. Może za miesiąc, albo za rok? Góry są i będą zawsze na Was czekały.

Wczytuję...
Wczytuję...

Czy wiesz, że...

W portalu Góry i Ludzie również Ty możesz zostać autorem artykułów, które przeczytają tysiące Internautów! Już dziś zarejestruj się i zacznij bezpłatnie dodawać swoje treści. To doskonała reklama dla Ciebie i Twoich górskich dokonań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

Dodaj własny artykuł

Już dziś zarejestruj się i dodawaj własne artykuły dla tysięcy czytelników portalu!

Chcę zostać autorem!

Wczytuję...