"I nagle zrobiło się jakoś inaczej. Flaga, którą ktoś tutaj zostawił, miło komponowała się z bezkresem wzgórz i dolin. Złość mi minęła i przypomniałem sobie po co pcham się w te góry..."
Wiosna chyba już na dobre zawitała w Beskid Niski. To był krótki spacer, ale bardzo potrzebny. Świeże powietrze, piękne widoki i wszechobecny spokój. Zobaczcie, jak wygląda poranek w tym niewysokim paśmie
Bieszczadzki klasyk, czyli pętla Tarnica, Halicz i Rozsypaniec chodził mi po głowie już dawno. Ostatnio musieliśmy się wycofać, ale tym razem miało być inaczej.