Lubię się zatopić w wędrówce, dlatego każde moje przejście jest jedyne w swoim rodzaju. Jednego dnia potrafię zmienić plany kilkukrotnie lub całkowicie zmienić "szlak", którym podążam. Nie ograniczam się do gór, chociaż to z nich wywędrowałam.
A w Bieszczady wracam zawsze...