Niezwykle wietrzna, grudniowa, wyprawa przy temperaturze -21 stopni C.
Ale dla takich widoków i powoli wschodzącego słońca było warto.
Start z przełęczy Krowiarki o godzinie 4:30, szlakiem czerwonym.
Szczyt zdobyty o godzinie 7:20. Kiedy stanęłam na szczycie poczułam niesamowity przypływ radości.
Właśnie spełniło się jedno z większych marzeń.
Babia Góra+ wschód słońca = niezapomniane chwile.
Mimo, że trochę minęło od tamtego czasu postanowiłam podzielić się zdjęciami które zrobiłam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przeczytaj też
Czy wiesz, że...
W portalu Góry i Ludzie również Ty możesz zostać autorem galerii, które zobaczą tysiące Internautów! Już dziś zarejestruj się i zacznij bezpłatnie dodawać swoje fotografie. To doskonała reklama dla Ciebie i Twoich górskich dokonań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Komentarze