pamiętam był taki moment, w którym strach poczułam niemały,
gdy je zobaczyłam w przewodniku Kurczaba..
początek trasy wokół Annapurny to dżungla wiszących mostów
o rany.. i nie spojrzę na te Himy moje, bo zdejmie mnie nieśmiałość postawienia stopy na nich?
no przecież one muszą się kołysać jak diabli!
Takie ażury nie do uwierzenia, że mocne:)
a stanęłam na pierwszym
i w tym rozkołysaniu nóg od pracy lin
odnalazłam moje tempo
hmmm
te wiszące potwory ugięły mi kolana
w uśmiech ośmielenia.. jakiś
hmmm
te wiszące potwory ugięły mi kolana
w uśmiech ośmielenia.. jakiś
Lokacja:
Kategorie:
Przeczytaj też
Wczytuję...
Wczytuję...
Komentarze