Co ta dolina w sobie ma, że wracamy do niej namiętnie, gdy tylko mamy taką możliwość? Szczerze mówiąc nie wiem… ale wiem na pewno, że jest to jedno z moich ulubionych miejsc w Tatrach.
Przedłużając sobie świąteczny weekend pohasaliśmy troszkę po dolince i zdecydowanie musimy przyznać, że wiosna w Tatrach idzie wielkimi krokami. Odczuły to nasze spalone mordki, gdyż śnieg i słonko razem wzięte nie były dla nas łaskawe Pamiętajcie więc o kremie z filtrem!!!!
Zapraszamy na naszą stronę: www.kozicepiwniczanskie.pl oraz fanpage.
Komentarze