Życie młodej mamy nie obfituje w atrakcje. Ma jednak bonus w postaci małego uroczego budzika nastawionego na 4-5 rano :) O ile na co dzień, z bólem otwierając najpierw prawą, potem lewą ołowianą powiekę trudno ten bonus docenić, o tyle gdy jestem na Spiszu pobudka o tej porze oznacza tak bardzo upragnioną chwilę relatywnej wolności! Warto poświęcić tych kilkadziesiąt jakże cennych minut snu na coś jeszcze cenniejszego – samotne wyjście z domu!
No nie całkiem samotne, bo z Flokim :)
Idziemy prosto przed siebie, tak jak lubimy najbardziej. Brnąc wśród traw.
To mój pierwszy spacer pod górę od długich kilku miesięcy. Jeszcze nie doszłam całkiem do siebie, wybieram więc na początek niewielkie wzgórze w naszej spiskiej dolinie. Na rozgrzewkę w sam raz.
Na wschód słońca wprawdzie za późno, ale cienie nadal jeszcze długie. A łąki pachną tą niesamowitą letnią poranną świeżością. Słodki zapach świeżej mięty otula, oszałamia, upaja.
Wieś jeszcze senna, powoli budzi się do życia.
Na zachodzie Babia, a na lewo od niej niepozorne przy jej majestacie Pilsko.
Nie wiem czy patrzeć wokół siebie, czy pod nogi. Spośród wysokiej trawy wyrastają co chwilę polne cudeńka. Takie jak ta kępa rumianków.
Albo takie fioletowe dzwoneczki. Aż dziw bierze, że nie dźwięczą potrącane wiatrem :)
Czyż Spisz nie jest piękny? Mogłabym tak patrzeć i patrzeć godzinami!
A na północy moje ukochane Gorce. Niewybitny szczyt Turbacza ginie w leśnych pasmach.
Za to Gorc…
…i Lubań widoczne są teraz dzięki wieżom widokowym jak na dłoni.
Z drugiej strony Kotelnica w letniej odsłonie - zupełnie inna, bo całkiem pusta.
I choć tyle gór dokoła, mam nieodparte wrażenie, że wszystkie drogi prowadzą jednak na Babią :)
Jedyne właściwe obuwie na spacery po łąkach piechotą przez lato to gumiaki :) Wyjdźcie na poranny spacer w trawach po pas, a sami się przekonacie.
Docieram wreszcie na grzbiet, a tam… Tatry jak namalowane! Widać stąd całe pasmo – od samiućkiego wschodu, po samiućki zachód! Ale po więcej zdjęć będziecie musieli zajrzeć tu jeszcze raz :) Obiecuję, że będzie warto!
Zapraszam do wspólnego wędrowania PIECHOTĄ PRZEZ LATO!
Komentarze