Podczas jednego z moich górskich wyjazdów z rodzicami zatrzymaliśmy się w miejscowości Neustift im Stubaital, która znajduje się w dolinie Stubai, niedaleko Innsbrucka. Urocze miejsce, jak wszystkie zresztą małe austriackie miasteczka otoczone ze wszystkich stron górami.
Okolice Neustift są atrakcyjne latem zarówno dla turystów pieszych, jak i dla paralotniarzy ze względu na sprzyjające prądy powietrza. Oprócz tego na górze Elfer, blisko górnej stacji kolejki Elferlifte znajduje się największy zegar słoneczny w Alpach. Jest to jednocześnie fantastyczna platforma widokowa, z której podziwiać można dolinę Stubai.
Jednak to nie okolice góry Elferspitze zauroczyły mnie najbardziej. Kolejnego dnia wybraliśmy się autobusem do sąsiedniej miejscowości Fulpmes. Uwielbiam wycieczki górskie. Najlepsze w górskiej wycieczce jest, gdy po męczącym, długim wejściu, można z dumą położyć się na trawie i podziwiać wspaniałe widoki! Rodzice jednak preferują spacery po płaskim lub w dół, zostałam więc przegłosowana dwa do jednego i wjechaliśmy na górę kolejką Kreuzjochbahn. Ale na szczęście dalej było gdzie się pomęczyć i zasłużyć na widoki :)
Najpierw skierowaliśmy się na krótki spacer do platformy widokowej StubaiBlick, która znajduje się na wysokości 2160 m n.p.m. Od górnej stacji kolejki do platformy widokowej prowadzi szeroki, świetnie przygotowany szlak odpowiedni dla wszystkich, również dla rodzin z dziećmi czy dla osób niepełnosprawnych. A widoki z platformy są absolutnie fantastyczne. My mieliśmy szczęście, że akurat chmury zeszły do doliny i platforma prezentowała się tak:
Mogłabym stamtąd nie schodzić cały dzień. Przed nami jednak była jeszcze dość długa droga. Chcieliśmy dojść do schroniska Starkenburger Hutte, skąd mogliśmy już zejść prosto do domu, do Neustift.
Naprawdę bardzo gorąco polecam przejście tego odcinka. Widoki są fan-ta-sty-czne!! A trasa nie jest zbyt wymagająca fizycznie, więc również niezbyt doświadczeni turyści mogą ją pokonać. Wystarczą wygodne buty i trochę samozaparcia. No i brak lęku wysokości :) Wiele więcej pisać nie będę – widoki powiedzą same za siebie.
Początkowo trzeba było wejść trochę pod górę (juhuuu!!)
Ale potem szlak prowadził głównie po płaskim lub lekko w dół.
Przejście od górnej stacji kolejki do schroniska to około 3 godziny. Przy schronisku też znajduje się punkt widokowy:
Później już tylko pozostaje schodzić w dół (oj, schodzenie w górskich wycieczkach lubię zdecydowanie najmniej – kolana bolą i widoki znikają!). Dojście do Neustift zajęło kolejne 3 godziny.
I sobie wtedy pomyślałam, może to dobrze, że jednak w Fulpmes wjechaliśmy tą kolejką… :)
Komentarze