Są w polskich górach trasy nieuczęszczane, nieodkryte i dziewicze. Z pewnością nie należy do nich szlak z Hali Gąsienicowej na Kasprowy Wierch. Pomimo swej niewątpliwej urody nie daje wiele możliwości spokojnego podziwiania majestatu Tatr. W ostatnie wakacje znalazło się jednak pięć minut ciszy, w które zatłoczony trakt opustoszał. Gdy zapowiadane załamanie pogody okazało się niewypałem, wraz z moją lubą czym prędzej pognaliśmy na szczyt. I było warto.
Kategorie:
Przeczytaj też
Wczytuję...
Wczytuję...
Komentarze