Tylko posiadanie takiego sprzętu umożliwia nam poruszanie się po twardym, często zlodowaciały śniegu czy też czystym lodzie. Co więcej, jedynie z czekanem mamy szanse na wyhamowanie po upadku na stromym zboczu.
Przeszukując ostatnio szafę w poszukiwaniu moich, głęboko zakopanych, raków, naszły mnie wspomnienia mojej pierwszej zimowej tatrzańskiej wyprawy. Nie było to tak dawno temu, bo w grudniu 2014 roku. Naszym celem były wrota Chałubińskiego (2020m n.p.m.). Zapraszam na krótką relację z tego wydarzenia.
Co to za strona?
Niniejsza strona przedstawia wszystkie artykuły i zdjęcia w portalu oznaczone przez autorów tagiem czekan.