Okładka

Ostatnio w moje ręce wpadła czołówka Black Diamond SPOT. Tak ładna, i zarazem solidna, że pomyślałam, że te dwie cechy nie mogą iść z sobą w parze… No cóż, jednak mogą. Choć niekoniecznie w łatwy i intuicyjny sposób.

Specyfikacja producenta

Jak pisze producent, Black Diamond Spot V to lekka, funkcjonalna latarka czołowa, która doskonale sprawdzi podczas aktywnego wypoczynku. Precyzyjnie zaprojektowana obudowa sprawia, że latarka pomimo niewielkich rozmiarów charakteryzuje się dużą wytrzymałością oraz wysoką odpornością na wodę (IPX8). Oprócz tego wyposażona w niezależnie od siebie diody pozwala idealnie dopasować światło do praktycznie każdej aktywności terenowej.

Dane techniczne:

  • Technologia PowerTap: prosty w obsłudze włącznik oraz zmiana trybów.

  • Wskaźnik poziomu naładowania baterii: trzypoziomowy; pokazuje stopień naładowania baterii 3s po włączeniu latarki
  • Tryb blokady przydatny podczas transportu czołówki w plecaku
  • Pamięć jasności: czołówka po wyłączeniu zapamiętuje ostatnie ustawienia
  • Dodatkowa dioda w kolorze czerwonym: zapewnia dyskretne oświetlenie
  • IPX8: Odporna na warunki atmosferyczne.
  • Tryby świecenia: QuadPower LED i DoublePower white LED: max. 300lm, min. 6lm/ strobe/dimming
  • Zasięg: QuadPower LED i DoublePower white LED: max. 80m, min. 3m
  • Czas świecenia: QuadPower LED i DoublePower white LED: max 125h, min 30h
  • Zasilanie: 3 baterie AAA
  • Waga: z bateriami: 88 g
  • Diody: 1 dioda QuadPower LED, 1 dioda DoublePower White LED, 1 dioda SinglePower Red LED

Moje wrażenia

Zacznę może od tego, że lektura instrukcji obsługi była bardzo długa. Aż trudno uwierzyć, że tyle różnych trybów świecenia ustawia się jednym przyciskiem. Bardzo wygodnym w obsłudze, łatwo klikalnym nawet w rękawiczkach, ale ilość sposobów w jaki można go wykorzystać jest zadziwiająca:

  • włączenie białego punktowego trybu świecenia (1x)
  • przełączenie na standardowy tryb świecenia (2x)
  • mrugające światło białe (tzw. dyskoteka ;-) - 3x)
  • włączenie obu świateł (nieco bardziej skomplikowana sekwencja)
  • efekt rozjaśnienia/ściemnienia uzyskiwany przez dłuższe przytrzymanie
  • ustawienie punktowego światła ciągłego/pulsującego z możliwością regulacji jasności

Pewnie z czasem przyjdzie przyzwyczajenie, ale póki co, jako początkujący użytkownik Black Diamond, SPOT mam problemy z opanowaniem wszystkich możliwości. Co nie zmienia faktu, że ich mnogość pozytywnie zaskakuje :).

Autor: 
Black Diamond SPOT
Black Diamond SPOT

Czołówka świeci bardzo mocno – chciałabym, że mój poprzedni Petzl tak intensywnie oświetlał nocną drogę górskimi szlakami. SPOT to dla mnie nowy poziom jakości jeśli chodzi o jasność świecenia. Dioda punktowa QuadPower to dosłownie reflektor, buchający do przodu jasnym promieniem. Dioda rozproszona DoublePower za to przydaje się na postoju i do czytania mapy. A już niedługo będzie świetnym towarzyszem zimowych wędrówek, bo jej blask odbity od śniegu w zupełności wystarczy do bezpiecznego przemierzania nocnych tras. Dobrą wiadomością jest fakt, że poziom jasności można płynnie regulować.

Miły dodatek do całości stanowi czerwona, dyskretna dioda - przydatna w sytuacji, gdy nie chcę świecić innym w oczy, a jednak przydałoby mi się coś widzieć :-).

Latarka jest wykonana solidnie, bardzo lekka i poręczna, a gumka na której jest zamontowana, wydaje się trwała i długoletnia. Wymiana baterii nie jest problematyczna (baterie się nie rozsypują, nie trzeba użyć dużej siły), ale w rękawiczkach raczej niewykonalna. Czołówka posiada wskaźnik naładowania baterii, który pomoże nam w ocenie, ile dodatkowych "paluszków" zabrać ze sobą w trasę.

Dotychczas wiele razy wyczerpywały mi się baterie, po przypadkowym włączeniu latarki w plecaku. Black Diamond Spot posiada specjalną blokadę, która ma temu zapobiegać. Odpowiada za nią jedna z magicznych kombinacji przycisków z instrukcji. Gdy w końcu się jej nauczę, na pewno zaoszczędzę wiele prądu.

Autor: 
Black Diamond SPOT
Black Diamond SPOT

Podsumowując, Black Diamond SPOT wypada zdecydowanie najlepiej spośród używanych przeze mnie czołówek. W nabywanym sprzęcie turystycznym zazwyczaj stawiam na użyteczność i minimalizm, a także trwałość i bezawaryjność. Przekonuje mnie wiele trybów ustawianych jednym poręcznym przyciskiem, a także solidne wykonanie i poprzez swoją prostotę – nikłe możliwości awarii.

Polecam Black Diamond SPOT wszystkim nocnym górołazom, a paniom najbardziej kolor czerwony :-)

Kategorie: 
Wczytuję...
Wczytuję...

Czy wiesz, że...

W portalu Góry i Ludzie również Ty możesz zostać autorem artykułów, które przeczytają tysiące Internautów! Już dziś zarejestruj się i zacznij bezpłatnie dodawać swoje treści. To doskonała reklama dla Ciebie i Twoich górskich dokonań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

Dodaj własny artykuł

Już dziś zarejestruj się i dodawaj własne artykuły dla tysięcy czytelników portalu!

Chcę zostać autorem!

Wczytuję...