W kwietniu miałem trening przygotowujący na kolejny stopień instruktora snowboardu. Odbył się on na lodowcu Hintertux w Austrii. To była świetna okazja żeby pobawić się nową kamerką sportową. Ponieważ było to w okresie świątecznym, nie było co robić wieczorami, wszyscy grzecznie siedzieli w domach więc zacząłem bawić się w "montowanie" nakręconych filmików. Ciężko to szło, bo jedyny edytor, którym dysponowałem to był Youtube Video Editor. No ale coś się skleciło.
Polecam zabawę w montowanie filmików :)
Pozdrówko
Komentarze