Cudowne oderwanie od rzeczywistości z naszymi maluchami w zimowych Bieszczadach.
Beskid Niski. Uwielbiam te niespektakularne góry, które przytulają duszę, głaszczą serce, uspokajają głowę. To tam wybraliśmy się ostatnio z dzieciakami, trzylatką i pięciolatkiem.