Giewont – dumnie górujący nad Zakopanem jest celem wielu turystów – i tych „starych wyjadaczy” i tych zupełnie nowych. Długo można by się zastanawiać, czemu zawdzięcza on swą popularność, przecież to góra jak każda inna. A jednak, gdy ktoś jedzie w Tatry po raz pierwszy to jego celem jest Giewont.
Ogólnie o Giewoncie
Uroku tej górze nie można odmówić. Czy latem czy zimą Giewont jest niezwykle piękny i z każdej strony możemy go poznać od nowa. Zawsze nas zachwyca, gdy słońce oświetla jego wszystkie krągłości – wspaniały widok, może nawet trochę groźny.
Giewont położony jest nad Doliną Małej Łąki, Doliną Strążyską i Halą Kondratową. Masyw góry utożsamiany z legendarnym "Śpiącym Rycerzem", który ma się obudzić, gdy przyjdzie czas walki o Polskę.
Pamiątkowy Krzyż
To, co Giewont czyni charakterystycznym to 17,5 metrowy metalowy krzyż na jego szczycie (z czego 2,5 metra umieszczone jest w skałach). Wznosi się on tam od 19 sierpnia 1901 roku. Został tam zamontowany przez parafian Zakopanego na pamiątkę 1900 rocznicy Jezusa Chrystusa.
Na skrzyżowaniu ramion krzyża znajduje się napis: Jesu Christo Deo, restituta per ipsum salutis MCM, co w tłumaczeniu znaczy Jezusowi Chrystusowi Bogu, w 1900 rocznicę przywrócenia przez Niego zbawienia.
Krzyż na Giewoncie stanowi obiekt pielgrzymek religijnych, warto jednak pamiętać, że przebywanie obok krzyża w czasie burzy jest niezwykle niebezpieczne, ponieważ ściąga on pioruny. Największy wypadek zdarzył się 19 sierpnia 1937 r., kiedy to podczas pielgrzymki w wyniku uderzenia piorunem zginęły 4 osoby, a 13 zostało porażonych.
Czarne chmury nad Giewontem
Niestety Giewont jest tak samo popularny jak niebezpieczny. Nie jest to „trudna” góra, a mimo to Giewont jest rekordzistą pod względem wypadków śmiertelnych w Tatrach.
Część z tych wypadków można przypisać zwykłej głupocie. Nieodpowiednie obuwie, późna pora, wychodzenie w niepogodę. Takie sytuacje spotykamy nie tylko na Giewoncie, ale tylu wędrujących japonek nie wiedziałam nigdzie.
Skracanie drogi również nie wróży nic dobrego. Wielu próbowało schodzić z Giewontu przez Żleb Kirkora, co jednak nie kończyło się dobrze.
Obok Nosala i Świnicy Giewont był często wybierany na miejsce gdzie ludzie kończyli swoje życie.
Którędy najlepiej na Giewont?
Na Giewont możemy wyruszyć z Kuźnic, Doliny Strążyskiej lub Doliny Małej Łąki i każda z tych tras ma swoich zwolenników.
Turyści najczęściej wybierają drogę z Kuźnic przez słynne piekiełko. Mimo swej nazwy piekiełko jest chyba najmniej męczącą drogą na Śpiącego Rycerza. Droga nie jest zbyt stroma, choć miejscami niewygodna.
Szlaki na szczyt
- Na Giewont z Kuźnic - opis szlaku
- Na Giewont przez Dolinę Małej Łąki - opis szlaku
- Na Giewont przez Dolinę Strążyską- opis szlaku
Należy pamiętać, że szlak prowadzący na wierzchołek Giewontu jest jednokierunkowy. Jest to niewątpliwie małe usprawnienie ruchu, jako że w sezonie letnim na Giewont prowadzą niebotyczne kolejki. W tym miejscu można też wspomnieć, że by tych kolejek uniknąć należy wędrówkę rozpocząć bardzo wczesnym rankiem. Zarówno wejście, jak i zejście znakowanym szlakiem na sam szczyt „Śpiącego Rycerza" nie powinno sprawić dużego problemu nawet mniej doświadczonym turystom.
Podsumowując Giewont jest górą, którą niewątpliwie warto zdobyć. Rozciągają się stąd piękne widoki, a gdy jesteśmy tutaj wczesnym rankiem, kiedy jeszcze nie ma tłumów panuje tutaj niczym niezmącony spokój.
Odwiedź nasz portal: naTatry.pl
Komentarze