Okładka

Niezależnie czy wybieramy się w góry, nad morze, na rower czy deskę zabieramy ze sobą apteczkę. Akurat w ten dzień, kiedy jej nie weźmiecie okaże się potrzebna. Znacie to, prawda?

Nasza apteczka jest pękata, większości rzeczy nigdy nie użyliśmy, ale lepiej nosić niż się prosić. Pamiętajcie też, by od czasu do czasu zrobić przegląd, uzupełnić braki i sprawdzić terminy ważności.

Na krótsze wypady i z gruntu rzeczy bezpieczniejsze zdarza nam się zabierać małą apteczkę tylko z materiałami opatrunkowymi. Oczywiście ważna będzie personalizacja zawartości i dobór zależny od celu, rodzaju i czasu wycieczki. W góry zawsze zabieramy pełne wyposażenie.

Co znajduje się w naszej apteczce?

  1. Materiały opatrunkowe (plastry, bandaż, bandaż elastyczny, agrafka) – konieczne w przypadku skaleczenia czy większego zranienia, dla małych turystów przydadzą się plasterki dziecięce, które łagodzą ból barwami i wzorami :)
  2. Woda utleniona lub Octanisept – potrzebne do odkażenia rany.
  3. Folia NRC – niezbędna, gdy trzeba czekać na pomoc.
  4. Pęseta – przyda się do wyciągnięcia kleszcza czy drzazgi.
  5. Termometr – w postaci karty przykładanej do czoła, ocena orientacyjna, ale zawsze coś, a nie waży i nie zajmuje miejsca.
  6. Niesteroidowy lek przeciwzapalny w preparacie miejscowym w małym opakowaniu (np. Ketospray Forte [na receptę] lub Fastum) – dla rodzica na urazy. Pamiętajcie, że miejscowe preparaty ketoprofenu wchodzą w interakcję ze słońcem. Ewentualnie w letnie dni lepiej zabrać Traumon czy Naproxen.
  7. Altacet w żelu – na stłuczenia i obrzęki dla dziecka powyżej 3 r.ż.
  8. Mała (5ml) sól fizjologiczna – jeśli konieczne będzie przemycie oka.
  9. Leki przeciwbólowe i przeciwbiegunkowe.
  10. Fenistil po ukąszeniach.
  11. Wkłady grzejące do rąk i stóp podczas zimowego trekkingu.
  12. Rękawiczki i maseczka do sztucznego oddychania – mogą się przydać, gdy będziemy musieli udzielić pierwszej pomocy.

Środki przeciwko kleszczom i komarom oraz krem UV z filtrem oczywiście również konieczne, aczkolwiek nam się w apteczkę już nie mieszczą i zabieramy luzem.

Jeśli wybieramy się na kilkudniową wyprawę od schroniska do schroniska pakujemy ponadto elektroniczny termometr, leki przeciwgorączkowe, spray na ból gardła, lek na infekcję dróg moczowych (np. Urofuraginum), lek przeciwalergiczny, sól morską do nosa i syrop na kaszel. To oczywiście dodatkowy ciężar, ale nie chcemy ryzykować konieczności schodzenia z gór w poszukiwaniu apteki.

Wczytuję...
Wczytuję...

Czy wiesz, że...

W portalu Góry i Ludzie również Ty możesz zostać autorem artykułów, które przeczytają tysiące Internautów! Już dziś zarejestruj się i zacznij bezpłatnie dodawać swoje treści. To doskonała reklama dla Ciebie i Twoich górskich dokonań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

Dodaj własny artykuł

Już dziś zarejestruj się i dodawaj własne artykuły dla tysięcy czytelników portalu!

Chcę zostać autorem!

Wczytuję...