Okładka

Dobre skarpety to podstawa. Choć może mało kto pieje z zachwytu jak dobre skarpety górskie sobie kupił, w przeciwieństwie do butów, kurtki czy plecaka, to ich prawdziwą wartość poznajemy na szlaku. Zwłaszcza, gdy warunki są niesprzyjające tj. upał albo mróz.

Trudno było mi znaleźć skarpetki, które by mi odpowiadały - nie lubię grubych nawet zimą, a te "poduszeczki" czyli wzmocnienia i amortyzacja przy palcach doprowadzają mnie niemal do szaleństwa. Szukałam skarpetek komfortowych, cienkich i dobrze oddychających i nie tylko na upał. W ten sposób w moje ręce wpadły damskie skarpetki Smartwool U'S PhD Outdoor Ultra Light Pattern Crew. Co o nich myślę?

Obietnice producenta

  • System 4 Degree™ Elite fit system zapewniający utrzymanie skarpety w odpowiednim miejscu
  • System Patent pending ReliaWool™
  • Strefy wentylacji, zapewniają odpowiednie rozprowadzanie wilgoci i temperatury
  • Wyprodukowane w USA
  • Materiał: 53% Wełna Merino, 42% Nylon, 5% Elastan
  • Wełna Merino odprowadzająca wilgoć i utrzymująca suche stopy
  • Wysokość: Ponad kostkę
  • Grubość: Ultra Light

Moja opinia

U'S PhD Outdoor Ultra Light Pattern Crew

Po przetestowaniu wielu rodzajów skarpet w końcu mogę powiedzieć, że znalazłam coś dla siebie. A znaleźć było naprawdę trudno. Lubię produkty Smartwool’a, cechują się naprawdę dobrym wykonaniem i materiałami, tego też nie można odmówić i tym skarpetkom. Wysoka zawartość wełny merino daje o sobie znać, a nylon i elastan sprawiają, że skarpety są wytrzymałe i dobrze się trzymają stopy.

U'S PhD Outdoor Ultra Light Pattern Crew

Stopa nawet po długiej wędrówce jest sucha, nie robią się odciski czy odparzenia, idzie się w nich naprawdę komfortowo. Noga nie poci się nadmiernie jak w innych zbyt grubych bądź syntetycznych skarpetach. Ja je noszę z powodzeniem nawet zimą, choć nie na mrozy -30.

Jeśli mamy ograniczone możliwości zabrania odpowiedniej ilości skarpet - sprawdzą się na kilka dni, ale niestety nie jest tak, że zupełnie nie pochłaniają zapachów., jest jednak o niebo lepiej w porównaniu do skarpet sztucznych, które miałam możliwość testować. W tańszych, syntetycznych skarpetach robiło mi się strasznie gorąco, stopa nadmiernie się pociła i odbierało mi to naprawdę dużą część radości z wędrówki.

Dużą ich zaletą jest to, że doskonale trzymają się stopy i nie zjeżdżają, nawet na nartach backcountry ;-) Dla mnie atutem jest również ich wysokość, jest optymalna do butów trekkingowych za kostkę, ale nie są zbyt wysokie, nie należę do fanek skarpet do połowy łydki.

Skarpety trekkingowe to moim zdaniem taki produkt, którego wiele osób nie docenia. To zalety, których się nie czuje i nie widzi gołym okiem, bo po prostu "wszystko gra". Kiedy jednak coś zawodzi, dopiero wtedy czujemy, jak ważny jest to element. W mojej opinii jest wart inwestycji tych kilkudziesięciu złotych, bo właśnie tyle ten model kosztuje. Nie widzę sensu przepłacania i uszczuplania portfela o kilkaset złotych, a ten model można kupić już za 57 zł. Myślę, ze to bardzo dobra cena jak na produkt tej jakości :-) Spróbujcie i przekonajcie się, a jeśli macie już swój jakiś ulubiony model - dajcie znać!

Tagi: 
Kategorie: 
Wczytuję...
Wczytuję...

Czy wiesz, że...

W portalu Góry i Ludzie również Ty możesz zostać autorem artykułów, które przeczytają tysiące Internautów! Już dziś zarejestruj się i zacznij bezpłatnie dodawać swoje treści. To doskonała reklama dla Ciebie i Twoich górskich dokonań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

Dodaj własny artykuł

Już dziś zarejestruj się i dodawaj własne artykuły dla tysięcy czytelników portalu!

Chcę zostać autorem!

Wczytuję...