Najwyższy szczyt Portugalii, Pico, mierzy sobie 2351 metrów nad poziomem morza - i ten "poziom morza", a właściwie oceanu, widać z samej góry. To coś dla mnie zupełnie nowego i wyjątkowego - ze szczytu, zamiast innych gór i wiosek w dolinach, móc oglądać okoliczne wyspy i wodę aż po horyzont...
Bo Pico to najwyższy wulkan wśród wulkanicznych wysp na środku Atlantyku - Azorów.
Wulkan Pico zajmuje znaczną część wyspy Pico, znajdującej się w środkowej części dziewięciu azorskich wysp.
Aby wejść na Pico należy przejść przez Casa da Montanha - google tłumaczy to wymownie jako "Mountain House". Jest to miejsce, gdzie zachęcają nas, by wynająć przewodników, którzy bezpiecznie zaprowadzą nas na szczyt wulkanu. Jeśli ośmielamy się ruszyć w samotną wyprawę - czeka na nas wypełnienie dokumentów, wysłuchanie porad, odebranie specjalnego komunikatora z GPS-em i możliwością kontaktu z bazą (!) oraz obejrzenie filmu instruującego jak ubrać się w góry i co zrobić, gdy skręcimy kostkę (i ile to kosztuje!).
Drogę na szczyt wyznaczają ponumerowane słupki.
Cabeço das Cabras, dokąd można dojechać samochodem, znajduje się na wysokości 1223 m n.p.m. Do pokonania jest więc przewyższenie ponad 1100 m. Wejście na wulkan zajmuje około 4 godzin.
Z samego szczytu, spomiędzy czarnych skał, wydobywa się ciepła para o zapachu siarki.
Widoki są nieziemskie...
Na Pico powstał kolejny limeryk do kolekcji Limeryków Korony Gór Europy ;). Oto on:
Góruje nad oceanem wulkan Pico.O, potężna i śpiąca lawy fabryko!Żegnamy liczne krowy na dole,czarne skały depczemy w mozole.Aż para bucha jak z płonącego tico!
Pogoda nam dopisała (o co mieliśmy obawy, lecąc na Azory w drugiej połowie października) i było absolutnie wspaniale.
Po dłuższe opowieści i więcej zdjęć z Pico i Azorów zapraszam na mojego bloga. :)
Na koniec jeszcze zdjęcie innych pagórków z Pico i bajeczne widoki z największej wyspy Azorów - Sao Miguel.
Komentarze