Szkocka policja z górskich Highlandów mówi "dość" fanom Harrego Pottera, którzy wdrapują się na wiadukt Glenfinnan nie zważając na jeżdżące po nim pociągi. Wszystko po to, aby zrobić sobie pamiątkowe selfie.
Wiadukt Glenfinnan to miejsce bardzo charakterystyczne. Starsi Szkoci kojarzą jego okolicę z powstaniem Jakobitów i kursującym codziennie parowozem, młodsi zaś – z Harrym Potterem. Tutaj bowiem nakręcono jedną z pamiętnych scen z "Komnaty Tajemnic".
Pomimo, że od premiery filmu minęło 15 lat - liczba odwiedzających Glenfinnan wciąż rośnie. Lokalne służby porządkowe wystosowały więc apel do wszystkich, którzy planują spędzić wakacyjny urlop śladami prozy J.K. Rowling. Sierżant Kevin Lawrence mówi w nim:
O ile wszyscy kochamy Harrego Pottera – przypominam Wam, że jesteśmy ledwie mugolami (osobnikami pozbawionymi mocy magicznej - przyp. red.) i jeśli poruszając się torami kolejowymi zostaniemy uderzeni przez pociąg – konsekwencje mogą okazać się tragiczne.
Z ostatniej chwili
- [04.02] Trudne warunki w polskich górach. Zobacz oficjalne komunikaty
- [04.02] Tatry zamknięte dla turystów, czwarty stopień zagrożenia lawinowego
- [01.12] Najnowszy kryminał Hendera odkryje przed Wami klimat Gór Sowich, jakiego nie znaliście
- [24.02] Zanocuj w lesie
- [12.02] Prosto do serca czyli walentynkowa promocja w combat
Komentarze