Kamerki GoPro Hero są swego rodzaju symbolem, czymś jak adidasy - swojej nazwy użyczają całej rodzinie mieszczących się w dłoni kamerek sportowych. Ostatnio na rynku pojawił się model kamerki GoPro Hero sygnowany numerem 6, na pierwszy rzut oka nieróżniący się od swojej poprzedniczki – Hero 5. Co wyróżnia serię do rejestracji video ze stacji GoPro na tle alternatywnych kamer i czy rzeczywiście warto zabrać ją do plecaka na ekstremalny wypad?
Zaraz po otwarciu pudełka zwraca uwagę staranność, z jaką zostało ono zaprojektowane, jak potraktowana jest cała otoczka i design tej kamerki. GoPro chce, byśmy czuli się z tym sprzętem dobrze. Także jakość wykonania samej kamerki i dodatków oferowanych przez GoPro nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z dobrym, solidnym produktem wysokiej jakości.
Twórcy Hero postawili na funkcjonalność, stąd kamerka ma tylko dwa przyciski, które służą do włączenia kamerki bądź uruchomienia funkcji QuikCapture (bezpośrednie przełączenie wyłączonego urządzenia do rejestracji obrazu, ponowne naciśnięcie kończy rejestrację video i wyłącza kamerkę). Można nimi łatwo posługiwać się nie spoglądając na kamerkę, np. sięgając do niej po zamontowaniu na kasku czy czapce. Wszystkie inne ustawienia dostępne są w prosty sposób poprzez dotykowy ekran. Co więcej: istnieje możliwość podania niektórych poleceń głosem. Możemy w ten sposób uruchomić nagrywanie, a nawet włączyć urządzenie z trybu uśpienia. Do dyspozycji mamy kilkanaście różnych poleceń.
Rozdzielczość obrazu
To, co szczególnie interesuje większość z nas w pierwszej kolejności, to rozdzielczości ekranu. W przypadku Hero6 maksymalna wartość to 4K 4:3, następnie 4K, 2,7K 4:3, 2.7K, 1440p, 1080p i 720p. Kamerka domyślnie ustawiona jest na rozdzielczość 1080p, czyli klasyczne FullHD. W tym trybie mamy możliwość rejestracji obrazu w maksymalnej liczbie klatek, tj. 240kl./s, co jest dość przyjemnym pułapem. Dla porządku należy dodać, że najniższą wartością, jaką możemy ustawić, to 24 klatki na sekundę - jest to standard telewizyjny.
Z kwestii technicznych istotny szczegół stanowi możliwość rejestracji filmu w trzech trybach pola widzenia: od dość ciasnego pozbawionego zniekształceń liniowego, poprzez szeroki, aż po SuperView, który przypomina rybie oko - ulubiony tryb eksploratorów.
Stabilizacja
Tym, co zaskakuje w szczególny sposób, to jakość stabilizacji nagrania. W tym modelu algorytm cyfrowej stabilizacji został mocno poprawiony, można wręcz odnieść wrażenie, że Hero6 nie potrzebuje żadnego zewnętrznego gimbala, by z powodzeniem zarejestrować ciekawe, płynne ujęcie. Podczas testów przypięliśmy kamerkę do bagażnika samochodu tak, że w kadrze widoczna była maska pojazdu. Niesamowicie wygląda płynący kadr ujęcia i trzęsąca się na wszystkie strony maska samochodu, która przecież porusza się dokładnie w ten sam sposób co sama kamerka, przymocowana sztywno do pojazdu. Bardzo komfortowo również prezentuje się obraz rejestrowany z ręki; jest wyjątkowo płynny i po zrzuceniu na dysk wygląda nieźle na ekranie komputera.
Dodatki
Firma GoPro w znacznym stopniu stawia na dodatki i cały osprzęt. Część z urządzeń warto dokupić wraz z kamerką, są bowiem praktycznie niezbędne. W zestawie otrzymujemy kamerkę wraz z chroniącą ją obudową, do której nasz HERO jest dość ciasno wpięty i sprawia wrażenie dobrze zabezpieczonego przed przypadkowym uderzeniem (wyjątek stanowi wysunięty na kilka milimetrów obiektyw). Natomiast we wszelkie akcesoria pozwalające umocować HERO na czole, kierownicy roweru, do samochodu, kijek (3-Way) czy nawet ładowarkę (Supercharger) należy zaopatrzyć się osobno. I tutaj GoPro oferuje cały pakiet dedykowanych sprzętów. W naszych rękach znalazły się uchwyt na czoło (Head Strap + QuickClip), uchwyt umożliwiający przykręcenie kamerki GoPro do rurki – np. kierownicy czy bagażnika samochodu (Handlebar / SeatPost / Pole Mount) oraz kijek (3-Way). Nazwy brzmią finezyjnie, prawda?
Najbardziej przypadł nam do gustu uchwyt na rurkę, pozwalający bezpiecznie przypiąć Hero np. do archaicznego bagażnika naszego malucha. Jako, że wszelkie nagrania podczas marszu możemy wykonać trzymając HERO w ręku, tak przypięcie jej na zewnątrz samochodu czy roweru byłoby dość karkołomne bez dedykowanych narzędzi. W przypadku tych akcesoriów jakość i cena idą w parze: przy bardzo dobrym wykonaniu, świetnej jakości i spasowaniu, które dają wrażenie, że zamontowana z ich pomocą kamerka jest naprawdę bezpiezpieczna, idzie niemała cena rzędu 100-300 zł za każdy z tych niepozornych wszak narzędzi. Osobną kategorię osprzętu stanowi dedykowany gimbal marki GoPro – Karma Grip, w cenie około 1500 zł, tym samym plasuje się raczej w górnej stawce cenowej stabilizatorów przeznaczonych do kamerek typu GoPro Hero. Dla porównania opisywany przez nas niedawno Feyiu Tech G5 to ok. 600-700 zł.
Dlaczego Hero?
To prawda, że mimo dość wyśrubowanej jakości obrazu w kamerce Hero6, mimo wszystko nigdy nie osiągniemy standardów dużej ciężkiej optyki dobrej lustrzanki czy bezlusterkowca. Jednak bardzo kompaktowy rozmiar i w sumie dość dobre parametry techniczne Hero6 rekompensują tę stratę i sprawiają, że w wielu sytuacjach ta malutka kamerka jest w stanie wyręczyć duże drogie sprzęty, powodując przy tym, że nasz górski plecak nie będzie taki ciężki jak dotąd. Co prawda Hero6 wymaga, by do nowej kamerki od razu dokupić kilka koniecznych akcesoriów, w dodatku w niemałej cenie, ich jakość wykonania jednak budzi przekonanie, że jest to zakup na długie lata.
Z pewnością cieszy również fakt, że Hero6, jako przedstawiciel gatunku, doczekał się wielu odpowiedników. Klasa małej kamerki sportowej, odkąd pojawiła się przed kilku laty, znalazła swoją niszę i niewątpliwie potrafi zaspokoić potrzeby wielu osób, które (jak ja) wcześniej nawet nie zdawały sobie sprawy z potrzeby posiadania takiego sprzętu w kieszeni. I choć sam korzystam z dużej lustrzanki, odkąd miałem okazję przez kilka dni bawić się Hero6, czasem łapię się w różnych sytuacjach, że dobrze byłoby mieć akurat Hero w swoim codziennym ekwipunku, gdzieś obok telefonu i portfela.
Komentarze