Po długich, nieprzewidywalnych, deszczowych i dość chłodnych dniach Pan Maj ugościł nas iście wiosenno-letnią pogodą.
Wybraliśmy się zatem na słowacką stronę Wysokich Tatr rozpoczynając jednocześnie wędrowniczą część roku. Choć ostatnie opady śniegu bardzo zachęcały do zabrania sprzętu zimowego (narty/snowboard), to zdecydowaliśmy się na pieszą wycieczkę. Schodząc, chcieliśmy oczywiście wykorzystać śnieg i trochę przyspieszyć oszczędzając sporo czasu. Zamiast freeride’u mieliśmy freedup, który zasponsorował nam sporą dawkę endorfin :)
Zapraszamy na naszego bloga: www.kozicepiwniczanskie.pl
Komentarze