Dzień dobry! Witajcie w drugim dniu naszej wycieczki w Tatry Zachodnie. Za chwilę wyruszymy w drogę powrotną do Zakopanego. Z Żarskiej Doliny przejdziemy do Bufetu Rohackiego przez Smutną Przełęcz. Następnie wejdziemy na Rakoń, gdzie skierujemy się w stronę Doliny Chochołowskiej. Czeka nas piękny dzień! :-)
- TATRY ZACHODNIE TOUR. DZIEŃ 1 – WOŁOWIEC I ROHACZE
- TATRY ZACHODNIE TOUR. DZIEŃ 2 – ŻARSKA DOLINA, BUFET ROHACKI, RAKOŃ
Zanim jednak przejdę do opisu trasy, kilka słów o miejscu w którym spędziliśmy noc. Żarskie Schronisko (słow. Žiarska chata) znajduje się w Żarskiej Dolinie. Jest dobrym punktem wypadowy m.in. na grań Rohaczy czy Banówkę. Najtańszy nocleg to 9,5 euro. Śpimy wówczas w pokoju zbiorowym, ale na łóżkach (trzeba mieć ze sobą śpiwór). W wielu schroniskach na Słowacji woda jest limitowa. Tak jest i tutaj. W ramach noclegu, dostajemy żeton na prysznic. Woda leci przez 3 minuty. Jest jednak funkcja start-stop, więc spokojnie zdążymy się umyć. Wrzątek możemy dostać tylko w godzinach pracy bufetu i kosztuje 0,5 euro. Na miejscu możemy oczywiście zrobić zakupy i zjeść coś ciepłego. Więcej informacji, znajdziecie na stronie internetowej schroniska.
Schronisko działa przez cały rok. Jeżeli jednak będziecie planować nocleg w tym miejscu zimą, wiedzcie, że nie jest położone w zbyt bezpiecznym miejscu. Świadczą o tym dwie ogromne lawiny, które zeszły do Doliny Żarskiej najpierw w 2000, a następnie 2009 roku. Pierwsza, miała długość 3 km i 200 m szerokości. Druga, była jeszcze większa. W późniejszych pomiarach, okazało się, że była to największa lawina jaką kiedykolwiek odnotowano na ziemiach słowackich. Miała długość 3,5 km, a grubość śniegu dochodziła do 30 metrów. W obu lawinach na szczęście nikt nie zginął.
Żarskie Schronisko (słow. Žiarska chata) 1280 m - Smutna Przełęcz (słow. Smutné sedlo) 1965 m
- Długość trasy: ~3,2 km
- Czas: ~2:05 h
- Suma podejść: ~691 m
- Suma zejść: ~17 m
Podróż powrotną rozpoczynamy od pokonania tego samego fragmentu trasy, którym kończyliśmy wczorajszy dzień. Zmierzamy więc na Smutną Przełęcz. Wcześniej jednak odwiedzamy Symboliczny Cmentarz Ofiar Tatr Zachodnich. W Tatrach są tylko dwa tego rodzaju miejsca. Drugi znajduje się w Tatrach Wysokich, niedaleko Popradzkiego Stawu.
Aby dotrzeć na cmentarz, skręcamy w lewo zaraz za "Alpinką", czyli budynkiem HZS (przed mostkiem). Po około 2 minutach, po prawej zobaczymy cmentarz.
Cmentarz w Żarskiej Dolinie został otwarty w 1995 roku. Do chwili obecnej znajduje się w nim ponad 100 tabliczek z nazwiskami ofiar Tatr Zachodnich. Są wśród nich również Polacy. Lista jest jednak niepełna, gdyż zawiera nazwiska tylko osób, które straciły życie po słowackiej stronie Tatr.
Obok nazwisk ofiar często możemy również znaleźć informację, gdzie dokładnie zmarli oraz z jakiego powodu. Najczęstsze przyczyny to lawiny, odpadnięcia i problemy sercowe.
Po chwili zadumy, możemy ruszać w dalszą drogę. Wracamy tą samą trasą pod budynek "Alpinki" i skręcamy w lewo pokonując najpierw mostek.
Podążamy dalej niebiesko-zielonym szlakiem. Po około godzinie docieramy do Małych Zawratów, gdzie skręcamy w lewo - drogowskaz Rázcestie pod Homôlkou 1700 m.
Szlaki niebieski i zielony się rozdzielają. My, podążamy dalej niebieskim i przechodzimy przez kocioł porośnięty kosodrzewiną. Szlak prowadzi nas na około kotła. Zauważymy wydeptaną, kamienistą ścieżkę którą można skrócić trochę drogę. Pamiętajmy jednak, że schodzimy wówczas ze szlaku, czego w Parku Narodowym robić nie powinniśmy. Po obejściu kotła, szlak wzbija się zakosami w górę i doprowadza nas na grzbiet Pośredniego Gronia.
Wchodzimy coraz wyżej, aby po około 2 godzinach od wyjścia ze schroniska, dotrzeć na Smutną Przełęcz.
Smutna Przełęcz (słow. Smutné sedlo) 1965 m - Rakoń 1879 m
- Długość trasy: ~5,4 km
- Czas: ~3:50 h
- Suma podejść: ~520 m
- Suma zejść: ~604 m
Nasz kolejny cel to Rakoń, gdzie przejdziemy na polską stronę Tatr. Aby nie wracać tą samą trasą i nie pokonywać ponownie czasochłonnych Rohaczy, swoje kroki kierujemy do Smutnej Doliny. Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest możliwość zrobienia drobnych zakupów w Bufecie Rohackim (słow. Ťatliakova chata), gdzie dotrzemy za około 1:30 h. Ze Smutnej Przełęczy podążamy więc w dół niebieskim szlakiem.
Ścieżka sprowadza nas coraz niżej w dół doliny. Na około rozciągają się kapitalne widoki na m.in. grań Rohaczy po prawej i grupę Banówki patrząc na lewo. Kamienisty krajobraz naprawdę robi wrażenie.
Znajdujemy się niedaleko pięknych Stawów Rohackich, które widzieliśmy z Wołowca. Z naszej trasy ich jednak nie zobaczymy. Możemy natomiast odwiedzić to miejsce, odbijając na lewo na zielony szlak przy drogowskazie Rázcestie Smutná dolina. My, niestety nie mamy tyle czasu, więc na tym rozdrożu, skręcamy w prawo i idziemy dalej w kierunku Bufetu Rohackiego.
Do Bufetu Rohackiego docieramy po około 1:30 h marszu od Smutnej Przełęczy.
Chwila przerwy i czas na ostatnie większe podejście naszej dwudniowej wycieczki w Tatry Zachodnie. Spod Bufetu Rohackiego kierujemy się zielonym szlakiem w kierunku Przełęczy Zabrat (słow. Sedlo Zábrať).
Musimy przygotować się na stosunkowo męczące podejście, gdyż na Rakoń różnica wzniesień wynosi 520 m. Początkowo droga prowadzi lasem. Zakosami wchodzimy coraz wyżej i po minięciu jego granicy, idziemy wśród kęp kosodrzewiny.
Po około 50 minutach docieramy na Przełęcz Zabrat...
...gdzie skręcamy w prawo i żółtym szlakiem podchodzimy na Rakoń.
U celu jesteśmy po około 1:30 h od wyjścia z Bufetu Rohackiego.
Rakoń 1879 m - Dolina Chochołowska (parking) 912 m
- Długość trasy: ~12,7 km
- Czas: ~4:15 h
- Suma podejść: ~97 m
- Suma zejść: ~1064 m
Pora na końcowy fragment trasy, czyli zejścia do Doliny Chochołowskiej przez Grzesia. Na Rakoniu odbijamy w lewo i Długim Upłazem (szlak niebieski) podążamy w kierunku Grzesia 1653 m...
...gdzie docieramy po około 45 minutach.
Przed 1989 rokiem przez Grzesia wiódł szlak przemytu dewocjonaliów i literatury religijnej. Krzyż znajdujący się na szczycie został postawiony w 1992 roku na pamiątkę spotkań polskich i czechosłowackich działaczy opozycyjnych. W pierwszą niedzielę po 15 czerwca odprawiana jest przy nim uroczysta Msza Święta.
Z Grzesia schodzimy żółto-niebieskim szlakiem w kierunku Doliny Chochołowskiej. Początkowo idziemy wśród kosodrzewiny, ale już po chwili wchodzimy w las.
Po około 30 minutach docieramy do miejsca, gdzie rozdzielają się szlaki żółty i niebieski. Idąc w lewo trasą oznaczoną na niebiesko, dotrzemy na Bobrowiecką Przełęcz i do słowackich Orawic. My, natomiast skręcamy w prawo i szlakiem żółtym schodzimy do schroniska na Polanie Chochołowskiej.
Zejście z Grzesia raczej nie zajmie nam więcej niż godzinę.
Ze schroniska idziemy w stronę parkingu tą samą trasą, co wczoraj. Mijamy Polanę Chochołowską...
...i podążamy w stronę parkingu, gdzie możemy odebrać swoje auto lub busem dostać się do Zakopanego.
Podsumowanie
- TATRY ZACHODNIE TOUR. DZIEŃ 1 – WOŁOWIEC I ROHACZE
- TATRY ZACHODNIE TOUR. DZIEŃ 2 – ŻARSKA DOLINA, BUFET ROHACKI, RAKOŃ
Dwa dni w Tatrach Zachodnich za nami. Zapamiętam tę trasę na długo. Mam nadzieję, że i Wam się podobała :-)
- Długość trasy: ~21,3 km
- Czas: ~10-11 h
- Suma podejść: ~1307 m
- Suma zejść: ~1684 m
Komentarze