Wybierając się w słowackie góry mamy możliwość, podobnie jak w Polsce, nocować w hotelach, pensjonatach, schroniskach, na polach namiotowych bądź biwakując na dziko. Na Słowacji istnieje jednak jeszcze jeden typ zakwaterowania, nie tak popularny w naszych górach – utulnia (po słowacku – útulňa). Jest to swego rodzaju powrót do korzeni - tak dawniej podczas górskich wędrówek nocowali nasi pradziadowie.
Trudno właściwie jednoznacznie określić czym jest utulnia, ponieważ pod tym słowem kryje się kilka typów obiektów. Najkrótsza definicja opisująca utulnię to prosta chatka położona w górach oferująca turystom schronienie i nocleg. I to byłoby na tyle cech wspólnych utulni ;) W dalszej części tekstu opowiem jakie ich rodzaje możemy spotkać wędrując po różnych pasmach górskich Słowacji.
Full-wypas i skromne progi
Część utulni to nowo postawione chaty z założenia przeznaczone do przyjmowania wędrowców. Są to solidne drewniane budyneczki z dobrze rozplanowanym miejscem do spania, piecykiem i ogólnodostępnymi naczyniami (garnkami, kubkami, etc.). Do luksusów należy także wychodek. Jednak istnieje również wiele utulni będących dawnymi szałasami pasterskimi zaadaptowanymi do celów turystycznych. Niektóre zostały solidnie wyremontowane, jednak istnieją również proste budyneczki w których nierzadko hula wiatr i nie ma żadnego wyposażenia. Możemy również spotkać się z utulniami o charakterze wiat.
Darmowe i za drobną opłatą
Większość utulni jakie spotkałam oferuje schronienie bezpłatnie. Nocując w takim miejscu jesteśmy zobowiązani zostawić je w takim stanie, w jakim je zastaliśmy bądź pomóc w sprzątaniu jeśli poprzedni goście nie znali zasad górskiego savoir vivre. Co to w praktyce oznacza? Posprzątanie po sobie, zabranie swoich śmieci, pozostawienie w czystości wychodka (jeśli taki istnieje) czy narąbanie drewna. Przestrzeganie tych zasad jest tu szczególnie ważne, choć oczywiście powinniśmy je stosować również w chatkach, które mają na miejscu swojego opiekuna. Tego typu utulni jest mniej – mają one charakter polskich chatek studenckich i za nocleg zapłacimy tam niewielką kwotę.
Otwarte i zamknięte
Planując nocleg w konkretnej utulni warto sprawdzić, czy jak dojdziemy na miejsce zastaniemy ją otwartą. Część chatek znajduje się pod opieką stowarzyszeń bądź innych organizacji, które posiadają klucze do budynków i taki klucz trzeba zdobyć zanim wyruszymy na szlak.
Z dostępem do wody lub bez
Zmierzając do utulni z dostępem do wody nie należy spodziewać się w jej wnętrzu kranu i umywalki ;) natomiast oznacza to, że niedaleko chatki znajduje się źródełko. Czasem drogę do źródła wskazuje drogowskaz ale w większości przypadków będziemy zdani na siebie i dobrą mapę z zaznaczonymi wodami. Niektóre utulnie położone są w sporym oddaleniu od bieżącej wody (nawet kilka kilometrów), bądź najbliższe źródła mają charakter sezonowy – warto zawczasu przygotować się na taką ewentualność.
Wędrowanie z noclegiem w utulniach to wspaniała przygoda. Spanie w prostych warunkach (czasem będąc ściśniętym jak sardynki w puszce), rąbanie drewna, palenie w piecyku, suszenie mokrych rzeczy na rozpiętych we wnętrzu sznurkach, wspólne gotowanie czy wreszcie rozmowy z przygodnymi współlokatorami mają swój niepowtarzalny urok :)
Informacje na temat poszczególnych utulni znajdziecie na stronach http://www.boudy.info/hledat.php?txt=cz&zeme=sk lub http://hiking.sk. Nie wszystkie dane są jednak aktualne, tak więc planując wędrówkę polecam wpisanie w wyszukiwarkę internetową nazwy pasma górskiego + utulna.
Jeśli chcielibyście podzielić się wrażeniami z własnych wędrówek i polecić innym odwiedzone utulnie, zamieście ich zdjęcia i krótki opis w komentarzach poniżej :)
Tekst: Monika
Komentarze